eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPismo a rozmowa telefoniczna.Re: Pismo a rozmowa telefoniczna.
  • Data: 2006-11-29 22:01:35
    Temat: Re: Pismo a rozmowa telefoniczna.
    Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Marcin Debowski" 4...@z...router

    > > Jeżeli zwróciłem się do kogoś pisemnie, a on do mnie zadzwonił po
    > > kilku dniach -- czy można uznać, że ustosunkował się do mojego pisma?

    > W niektórych przypadkach tak w niektórych nie. Napisz konkretniej, a
    > dostaniesz bardziej konkretną odpowiedź.

    Precyzuję:

    23 listopada 2004 roku kupiłem nagrywarkę Toshiby, która raczej ;) nie nagrywa.
    Po kolejnym serwisowaniu (i kolejnym popsuciu kilku płyt EMTEC, TDK, SONY)
    zwróciłem się o pomoc do Rzecznika Praw Konsumenta, ten zaś zapoznawszy się
    ze sprawą, polecił mi zwrócenie się do sprzedawcy z pismem poniższej treści:

    http://www.leszekc.w.tkb.pl/toshiba/toshibam.doc

    Złożyłem pismo 03 listopada br. i nie otrzymałem żadnej odpowiedzi do dnia
    22 listopada, kiedy to poinformowano mnie, że w rozmowie telefonicznej,
    w dniu 14 listopada ustosunkowano się do mego żądania, odrzucając je.
    W istocie dnia 14 listopada rozmowa telefoniczna miała miejsce, ale nie
    dotyczyła ona tego pisma -- osoba, z która rozmawiałem, najwyraźniej nie
    wiedział nic o tym, iż jakiekolwiek pismo zostało przeze mnie tam doręczone.

    Dnia 22 listopada przyniosłem sprostowanie:

    http://www.leszekc.w.tkb.pl/toshiba/prosta.doc

    dotyczące nieprawidłowo zapisanej w moim żądaniu daty sprzedaży.
    Na piśmie umieściłem omyłkowo datę 23 listopada 2003 roku, zamiast
    23 listopada 2004 roku. Moim zdaniem nie był to istotny błąd, jako
    że zakupiłem tam w życiu swym tylko jedną nagrywarkę, wcześniej takowe
    nie były produkowane, cena i nazwa nagrywarki wskazuje na rok 2004, nie
    na 2003, a ponadto dołączyłem wyraźne kserokopie paragonu i karty
    gwarancyjnej, stanowiące załączniki i dowody rzeczonego pisma.
    (i przekazanie pisma, i załączników mam pokwitowane)




    Dziś otrzymałem (wysłane 24 listopada) pismo, w którym poinformowano mnie
    o tym, że sprawna nagrywarka czeka na mnie w serwisie.



    Ponieważ nagrywarka jest niesprawna
    (http://www.leszekc.w.tkb.pl/toshiba/29%20listopada/
    )
    chętnie bym zakończył sprawę informacją, iż w terminie 14 dni nie ustosunkowano się
    do mego
    pisma, a więc przyjęto moje żądanie.

    http://bap-psp.lex.pl/serwis/du/2002/1176.htm


    Art. 8 punkt (może inaczej się to nazywa) 3:

    3. Jeżeli sprzedawca, który otrzymał od kupującego żądanie określone w ust. 1,
    nie ustosunkował się do tego żądania w terminie 14 dni, uważa się, że uznał
    je za uzasadnione.

    BTW sprawności -- płyta od czasu nagrania nadal się czyta. :) W tej chwili DVDInfoPro
    doczytał się do 3.46 GB, czyli jest blisko miejsca, w którym przerwałem weryfikowanie
    nagrywania, z uwagi na sypiące się błędy. Nagrywanie rozpoczęło się około 17:22...
    Średnia szybkość nagrywania -- 5.9, maksymalna 8.1, nastawiona 10. Całość procesu
    nagrywania przedstawia ten rysunek:

    http://www.leszekc.w.tkb.pl/toshiba/29%20listopada/t
    dk%2016%20na%2010%20minus.png

    Innymi słowy: Niby się nagrało, ale (z uwagi na złą jakość nagrania) zweryfikować
    się nie udało, czyta się to powoli i raczej nie na długo zda się ów zapis. (może
    dotrwa do jutra, może potrzyma ze dwa miesiące) Użyłem do nagrywania najlepszej
    płyty, czyli TDK. (przynajmniej uchodzi za najlepszą)


    -=-

    Nagrywarka była czterokrotnie w serwisie, jeśli nie liczyć tej ostatniej wizyty,
    w której nie powołałem się na gwarancję, ale na Ustawę. Niestety sprzedawca nie
    przyjmuje do wiadomości faktu, iż powołuję się właśnie na Ustawę, nie zaś na
    gwarancję. :) (raz, w rozmowie 22 listopada serwisant przyjął ów fakt do
    wiadomości, ale zauważył, iż nie jest prawnikiem)

    -=-

    W razie uznania tej rozmowy za ważne ustosunkowanie się -- muszę dowodzić,
    iż nagrywarka rzeczywiście nie nagrywa. Mam logi, wykresy, kilkadziesiąt
    popsutych płyt (mniej więcej 4 popsute na jedną dobrą, a i ta dobra po kilku
    miesiącach staje się niemożliwa do odczytania) kartę gwarancyjną ze śladami
    kilkakrotnych napraw, czy raczej wymian (sprzedawca utrzymuje, że są/były to
    ,,naprawy przez wymianę'') itp., ale wolałbym sprawę zakończyć jak najszybciej.

    -=-

    Do dnia dzisiejszego nie udało mi się ustalić, czy nagrywarka ta została
    wycofana ze sprzedaży, czy tez jest sprzedawana nadal. Ani przedstawiciel
    Toshiby (Karen), ani wskazany przez niego serwis (AC Serwis) nie potrafił
    mi udzielić odpowiedzi na to pytanie, ani też nie znalazłem tej nagrywarki
    w internetowych sklepach, przez co wnoszę, że nagrywarka została wycofana
    ze sprzedaży przez producenta. (I Karen i AC Serwis zauważa, że sprzedawca
    zachowuje się nieco ;) dziwnie, i że w razie sporu sądowego mam wygraną sprawę)


    > > (czy powinien także zwrócić się do mnie na piśmie; oczywiście ja mam
    > > u siebie potwierdzenie odbioru mego pisma)

    > > Czy jeśli mój rozmówca nagrywa rozmowę telefoniczną, powinien mnie
    > > o nagrywaniu uprzedzić na początku tej [telefoniczne] rozmowy?

    > Nie.

    I takie nieuprzedzone nagranie rozmowy telefonicznej może być dowodem w sądzie?

    --spacja
    _______ _____________________ _
    (_______) leszekc@@alpha.net.pl | |
    _____ ____ _____ _ _ _____ | |
    | ___) | _ \ | ___ || | | || ___ || |
    | |_____ | | | || ____|| |_| || ____|| |
    |_______)|_| |_||_____)|____/ |_____) \_)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1