eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPapierosy, balkon i kwestia polska › Re: Papierosy, balkon i kwestia polska
  • Data: 2008-10-23 17:33:28
    Temat: Re: Papierosy, balkon i kwestia polska
    Od: Jotte <n...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 23-10-2008 o 19:02:22 Marian <m...@a...pl> napisał:

    >> Ty chcesz coś udowadniać, twoja sprawa. Biegaj i zbieraj dane.
    > hmmm, to nie ja chce zmieniac obecny stan. Podaj merytoryczne
    > uzasadnienie dla swoich zmian. A nie "Bo tak!"
    Nudzi mnie już tak niski poziom usiłowania "argumentacji", ale jeszcze sie
    wysilę.
    Nie moje zmiany, ja je jedynie rozumiem i wstępnie popieram.
    Nie wiadomo jeszczed jaki kształt będą miały ich projekty.
    Natomiast uzasadnień już padło w tym wątku sporo, musiałeś nie czytać albo
    nie zrozumieć.
    Jesli chodzi o mnie to nie muszę się wysilać specjalnie - mają mi świnie
    nie smrodzić, bo mi to szkodzi i przeszkadza.
    Jak dla mnie wystarczy, reszta mnie mało obchodzi, a zdecydują mechanizmy
    kraju w jakim żyjemy.

    >> Co piąta? Czyli 20%. Przeprowadziłeś jakieś statystyki, notatki masz
    >> itp.?
    >> Czy tak se gadasz?
    > Liczylem. choc nie robilem notatek. 1,2,3,4, komorka, 1,2,3,4 komorka...
    I trzymaj tak dalej. To nie jest szkodliwe.

    >>> Wczoraj stara pizda nawet malo na mnie na przejsciu na zielonym nie
    >>> wjechala.. Ale telefonu nie puscila...
    >> To nie wystarczy do wnioskowania niczego.
    > Ale wystarczy by stwierdzic, ze pizda jechala z telefonem przy uchu.
    Też nie lubię starych p**d.

    >> Może za rogiem dostała mandat.
    > No to powinna dostac kolejny.
    I to taki, żeby się p***a spociła. ;))

    >> Widzisz, takie gadanie to jak przy piwie (i to przynajmniej 4-tym).
    >> Albo coś jest faktem i wówczas może być ważkim argumentem w dyskusji,
    >> albo
    >> gadaniną podpitego Staśka.
    > No wlasnie, czekam na konkrety z twojej strony. Ty chcesz wporowadzac
    > zmiany, obostrzenia.
    A czekaj sobie do usioru. Z konfabulacjami nie dyskutuję.

    >> Choć akurat co do niskiej karalności kierowców-gadaczy mam podobne
    >> wrażenie.
    >> Tyle tylko, że wiem iż to jedynie wrażenie.
    > Jakby karalnosc byla wysoka i dotkliwa, to ludzi enie gadaliby.
    > Moze trzeba karac odebraniem telefonu i blokada numeru? :)
    Musisz ten pomysł jeszcze dobrze przemyśleć. ;)

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1