eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoPalenie na balkonie › Re: Palenie na balkonie
  • Data: 2007-05-29 21:59:12
    Temat: Re: Palenie na balkonie
    Od: "Jasko Bartnik" <a...@s...nadole> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia 29-05-2007 o 22:51:49 Circulus V. <b...@n...polbox.com>
    napisał(a):

    > Oczywiście, że liczy się skutek (jak również zamiar - rozmawiamy o
    > prawie).
    > Ekspozycja na woń dymu tytoniowego nie prowadzi w sposób zauważalny do
    > ani
    > uszkodzenia ciała, ani do rozstroju zdrowia. I pewnie dlatego palenie na
    > wolnym powietrzu jest legalne. Gdyby było nielegalne, to takie samo
    > musiałoby być: używanie silników spalinowych w jakimkolwiek celu, palenie
    > ogniska, oddawanie wiatrów, używanie opału innego niż 100% czysty węgiel,
    > może również trzepanie dywanów (pył zawieszony, kto wie czy nie
    > azbestowy;
    > może właściciel dywanu przyniósł go wcześniej na butach z budowy). Zatem
    > *wszyscy* siedzieliby w więzieniach. Może o to ci chodzi? Jesteś
    > bolszewikiem?

    Brakuje mi jasnego rozroznienia w KK pomiedzy czynem dowzolonym a
    zabronionym (w sferze "zatruwania"). Jak sam napisales - szkodliwe jest
    trzepanie dywanow. Szkodliwe jest tez podanie komus amoniaku. Niektore
    rzeczy zadzialaja od razu - inne z opoznieniem lub wcale. Samo wdychanie
    dymu papierosowego moze byc szkodliwe i powodowac natychmiastowy rozstroj
    organizmu u niektorych. A gdybysmy jeszcze wzieli "na warsztat" kobiety w
    ciazy albo male dzieci, dopiero by sie dzialo. Ale to takie skrajne
    przyklady.

    > Skoro nie odróżniasz czynu
    > zabronionego od dozwolonego, skoro nie widzisz żadnej różnicy między
    > fizycznym wyrządzeniem komuś krzywdy (uszkodzeniem ciała), a narażeniem
    > go
    > na subiektywnie nieprzyjemną woń, no to sorry, ale nauczanie początkowe
    > się kłania.

    Ekhem. To wylacznie Twoja subiektywna ocena - w sensie "widzenia",
    "odrozniania" itp. Ja moglbym z tego akapitu na sile wyciagnac wniosek:
    dla Ciebie czynem dozwolonym jest pozbawienie kogos zycia czynem
    dozwolonym. A przeciez obaj wiemy, ze to nie jest prawda. Odrozniam
    palenie "sobie" od kopcenia innym.

    --
    Pozdrawiam, Jasko Bartnik.
    Adres email: http://www.cerbermail.com/?XGffJlCqWO
    Nem minden szarka farka tarka, csak a tarka fajta szarka farka tarka.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1