> PKP nie może zwrócić tej legitymacji. Ma obowiązek przekazać ją
prokuratorowi
> bądź Policji.
Mialem podobny przypadek, kanar stwierdzil ze podrobilem pieczatke, nawiasem
mowiac dosc czytelna tyle ze troche ciemniejszym tuszem... ale nie odeslali
jej do prokuratury tylko wlasnie na uczelnie gdzie ja odebralem (po dwoch
miesiacach wakacji).
Co to policji to mnie tez straszyli w pociagu, ale zamist policjantow
przyslali SOK-istow zeby mnie wylegitymowac.
Odmowilem przyjecia rachunku ktory opiewal na okolo 150 zl, przyslali go
poczta, wyrzucilem do kosza i jak dotad nic w tym kierunku sie nie dzieje.
Legitymacje odebralem. Co do kosztow podrozy to tez sobie odpuscilem bo mi
powiedziano ze bez imiennych biletow (ktorych i tak nikt mi nie chcial
wystawic) to nie mam szans zeby cokolwiek udowodnic.
Pisac mozesz sobie i tak nic z tego nie wyjdzie, ja pisalem chyba w dwa
miejsca z prosbami i grozbami, dwonilem, wyslalem nawet list do Rzecznika
Praw Obywatelskich z PKP nie dostalem odpowiedzi z Biura Rzecznika tylko
tyle ze postepowanie zostalo umorzone po stwierdzeniu ze legitymacja zostala
zwrocona na uczelnie.
Pozdrawiam
Jinks