W dniu 2013-06-12 18:28, Budzik pisze:
> Osobnik posiadający mail z...@e...com napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>
>>> Niemniej zgadzam sie, ze zapinanie pasow powinno byc dobrowolne.
>>> Ale w razie wypadku koszty leczenia ponosi ten kto miał fanzje... ;)
>>
>> Czy postulujesz również zwrot składek wpłaconych na NFZ?
>> Czy tylko "składki bierzemy pod przymusem od wszystkich, a świadczenia
>> zdrowotne będziemy przyznawać wg uznania"?
>>
> Nie, ale akurat ryzyko uszczerbku na zdrowiu podczas jazdy bez pasów jest
> tak powszechne, a z drugiej strony tak łatwe do uniknięcia, ze nie widze
> powodu dlaczego ktokolwiek miałby chcieć jeżdzić bez pasów.

No patrz... a ludzie lezą w Himalaje, pomimo, że ryzyko pozostania tam
na zawsze w charakterze mrożonki jest jeszcze większe i równie łatwe do
uniknięcia. Wystarczy zakazać lezienia w Himalaje. A Ty nie widzisz
powodów, dla których ktoś chce tam leźć...
Również, niebezpieczne są "rura-parki" (czy jak-się tam nazywają te
konstrukcje do wywijania na deskorolkach i rowerach). Gówniarze też tam
się łamią i całe społeczeństwo ponosi koszty leczenia... Palacze
umierają na raka, pijący na marskość wątroby itd... Nie wspominając o
wypadkach przy pracy (których przyczyną jest praca).
Paczpan ile kasy można zaoszczędzić, gdyby przestać płacić za leczenie
tych wszystkich, u których można doszukać się winy w przyczynieniu się
do uszczerbku na zdrowiu.



--

Dziękuję. Pozdrawiam. Zgred.