eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOkazanie dokumentów policjantowiRe: Okazanie dokumentów policjantowi
  • Data: 2016-02-13 21:00:04
    Temat: Re: Okazanie dokumentów policjantowi
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 13-02-16 o 20:31, witek pisze:

    >>>> Pewnie jest gdzieś zapisane, że policjant nie tylko może "sczytać" dane
    >>>> (tak jak może tylko obywatel, któremu policjant "okazuje" swoją
    >>>> legitymację), ale i sprawdzić oryginalność dokumentów, do czego
    >>>> wymagane
    >>>> jest jednak "okazanie organoleptyczne" :)
    >>> No właśnie tego nie potrafię znaleźć.
    >>> Ma prawo legitymować, coś się może odbywać przez okazanie dokumentów.
    >>> I nie znalazłem zapisu nakazującego wręczenie dokumentów do ręki.
    >> Możesz zacząć wydziwiać, ale wówczas automatycznie policjant ma
    >> uzasadnione podejrzenie, że coś nie tak z tym dokumentem. Może zacząć
    >> sprawdzać, czy nie masz przy sobie zabronionych przedmiotów, przykładowo
    >> sfałszowanego dokumentu tożsamości. Oczywiście, sam kierujący może
    >> odwetowo przypiętrzyć problem i zażądać protokołu (sporządzany na
    >> żądanie), ale wówczas normalnie trwające kilkanaście minut legitymowanie
    >> będzie trwało pewnie godzinę. Policjant jest na służbie, więc mu za to
    >> płacą. Czy kierowcy się chce?
    > Nie rozumiem dlaczego to nie policjant zaczal wydziwiac chcac dokumenty
    > to reki mimo, ze nie ma (w tym momencie) do tego podstawy, a wlasnie
    > kierowca, ktory odmowil bo mial do tego prawo.
    >
    Drogi Witku! Twój brak zrozumienia tej sytuacji nie zmieni konstatacji,
    że policjant ma prawo "przeszukać" kierowcę w celu wzięcia jego
    dokumentów do ręki, a kierowca policjanta nie. Po cholerę piętrzyć
    proste sytuacje?

    Normalnie ludzie dają ten dokument do ręki ufając, że policjant go nie
    "zje". Bywa, że policjant nie chce tego do ręki. Jak legitymujesz
    przykładowo świadków zdarzenia, to pytasz o tożsamość, potem rzucasz
    okiem na dowód i tyle. Nie bierzesz go do ręki.

    No ale jak na drodze spotkasz "mądralińskiego" który przez szybę Ci
    zaczyna pokazywać dowód rejestracyjny, to nie dziw się, że włączają się
    komplikatory i policjant zaczyna robić "wszystko".

    Tak więc po prostu z praktyki odradzam wydziwianie. po co nawzajem sobie
    utrudniać i tak skomplikowane życie?

    A i jeszcze jest w prawie, że policjant ma prawo wydawać polecenia
    legitymowanemu, a legitymowany policjantowi nie, ale nie chce mi się z
    wieczora wikłać w wywód, z czego by polecenie wydania dowodu osobistego
    miało wynikać.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1