> Czyli mój przedmówca trochę się zagalopował. Skoro kpa przewiduje
możliwość
> zmiany decyzji przed jej przesłaniem do instancji odwoławczej, to
logicznym
> jest, że zamiana ta nie może wynikać ze zwykłaego widzi-mi-się urzędnika,
a
> powinna znajdować uzasadnienie w zgromadzonym materiale.
> Ja nie widzę przeszkód (kpa ich nie określa) do tego, by organ I instancji
> po otrzymaniu odwołania przewidując możliwość zmiany swojej decyzji
> zdecydował się np. sprawdzić czy okoliczności podane w odwołaniu i
> przemawiające za zmianą są prawdziwe!

W poscie mowa jest wyraznie o ustaleniu dodatkowych nowych faktow, ktorych
nie ustalono w postepowaniu przed wydaniem decyzji i to jak sie wydaje
chodzi o okolicznosci niekorzystne dla strony.

> Ten sposób postępowanie sam przez się nie narusza jeszcze zasad: czynnego
> udzialu stron w postepowaniu,
> zasade prawdy obiektywnej i zasade legalnosci dzialania organu, o których
> wspomniał mój przedmówca.
> Krótko mówiąc "może".

Nie zgadzam sie. Uzupelnienie materialu dowodowego przez organ w opisanym
przypadku (przy zalozeniu, ze organ nie zmienia decyzji zgodnie z wnioskiem
strony) spowodowaloby, ze strona nie miala mozliwosci odniesienia sie do
niego. W efekcie organ drugiej instancji musialby rozpoznac odwolanie od
decyzji, gdzie organ I inst. broniac swego stanowiska w sprawie opieralby
sie czesciowo na dowodach, które przeprowadzono bez udzialu strony. Tytulem
przykladu:
1999.08.31 wyrok NSA w Warszawie I SA 2076/98 Zgodnie z art. 132 § 1 kpa
organ może wydać nową decyzję zmieniając lub uchylając swoją decyzję, jeżeli
uzna, że odwołanie zasługuje w całości na uwzględnienie. Przepis ten nie
stanowi podstawy do prowadzenia dopiero na tym etapie stosownego
postępowania dowodowego.

Dan.