eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoZmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach › Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
  • Data: 2004-10-27 09:14:46
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In article <clno8v$h08$1@inews.gazeta.pl>, Roman G. wrote:
    > Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl> napisał(a):
    >
    >> Nie może być tak, że to Roman G. autorytarnie (totalitarnie,
    >> jak już ktoś wcześniej zauważył)
    >
    > I Ty to określenie "totalitarnie" zaprobowałaś i powielasz?

    Wspomniany przez kogoś beton, też mi się podoba, w przeciwieństwie do
    twoich głupich (wybacz!) dowcipów.

    > Na grupie dyskusyjnej oczywiście nie. Natomiast jeżeli wykonywałbym obowiązki
    > nauczyciela, to z mocy prawa ja decydowałbym, jaka metoda jest
    > zdroworozsądkowa i zgodna z ustaleniami pedagogiki, a jaka nie.

    No pewnie, że ty, bo któż inny. Na tym polega opisywany problem.
    Dyrektor uznał za zdroworozsądkowe, uczeń pyta czy aby na pewno miał
    rację. Ale ty niestety nie jesteś żadną wykładnią, może jedynie służyć
    własnym zdrowym rozsądkiem, który może się nie zgadzać ze zdrowym
    rozsądkiem innych osób.

    > Ewentualnie musiałabyś mi udowodnić jednoznacznie, że się mylę. Albo zmienić
    > szkołę na taką, w której nauczyciele mają poglądy wychowawcze bardziej
    > zbliżone do Twoich.

    Czyli jedynym wyjściem w przypadku, gdy nauczyciel uzna za
    zdroworosądkowe mycie przez uczniów szyb w jego domu jest zmiana
    szkoły, albo sąd, który to już nauczycilowi udowodni co trzeba.

    >> Ale u pani nauczycielki okna też tylko raz umyjemy, nie systematycznie.
    >
    > Tylko że nie jest to praca na rzecz szkoły czy dobra wspólnego, lecz prywata
    > nauczycielki.

    No dobrze, ale pominąłeś pytanie o wyręczanie sprzątaczki w pracach na
    rzecz szkoły. Sprzątaczka jest, tylko, że w ramach metody wychowawczej
    przez pracę,uczniowie ją wyręczają. Uczniów jest kilka setek, więc na
    każdego przypadnie naprawdę niewiele pracy, więc i umiar zachowamy.

    >> A definicję "umiaru" wyłoży nam Roman G.:)
    >
    > Jeżeli do tej pory nawet jeszcze nie postarałaś się, aby choć trochę zrozumieć
    > moje stanowisko,

    Doskonale rozumiem, zrozumiałam to już w poprzedniej dyskusji, w
    której się spotkaliśmy. Widzę, że nic się nie zmieniło, a sprowadza
    się do: nauczyciel ma praktycznie zawsze rację, a jak się nie podoba
    to zmień szkołę.

    Renata

    --
    "urodziłem się na 52 szerokości geograficznej północnej
    i 20 długości geograficznej wschodniej
    wylosowałem Polskę
    w pokerze po takim rozdaniu mówi się pas" - P. Macierzyński

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1