On 26 Sty, 22:23, "Heming" <h...@w...gazeta.pl> wrote:
> Użytkownik "AmtoPm" <a...@g...com> napisał w
wiadomościnews:645bb0f9-792a-439e-8a65-dc425f785d2e@
l32g2000hse.googlegroups.com...
>
> [cut]
>
> Polskie prawo pocztowe nie zna czynności pt. "odbiore se pozniej". Jesli
> zglaszasz sie w placowce pocztowej, to prawcownik pocztowy ma obowiazek
> wydac Ci przesylke, za uprzednim pokwitowaniem odbioru jesli takiego
> pokwitowania dany rodzaj przesylki wymaga. Jesli odmowisz pokwitowania to
> zgodnie z prawem czyni odnotacje, ze adresat odmowil przyjecia przesylki i
> odsyla ja do nadawcy ze skutkiem dorecznia, bez wchodzenia w szczegoly
> dlaczego odmowil.

Z pewnością pracownik poczty ma obowiązek wydania przesyłki a ja prawo
do jej odbioru. Jednak na jakiej podstawie twierdzisz, że
poinformowanie przez adresata, iż daną przesyłkę odbierze w terminie
późniejszym oznacza odmowę odebrania przesyłki i skutkuje zwrotem do
nadawcy?

Jak zauważysz w przypadku przesyłki za pobraniem możesz nie mieć przy
sobie odpowiedniej sumy pieniędzy, czy to oznacza iż automatycznie
przesyłka jest odsyłana? Skoro w tym przypadku urząd "pozwala" na
odebranie w późniejszym terminie to dlaczego miałby nie pozwalać w
innym przypadku? Brak pieniędzy na odbiór przesyłki za pobraniem jest
powodem do odłożenia odebrania przesyłki, podobnie stwierdzone przez
adresata inne okoliczności związane np. z bezpiecznym dotarciem
przesyłki z poczty do domu są także istotnym powodem, a przecież
odwiedzając pocztę nie wiesz czy odbierzesz jakąś reklamę czy pismo
sądowe.