eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOchrona w supermarkecie-zakres obowiązkówRe: Ochrona w supermarkecie-zakres obowiązków
  • Data: 2008-05-14 22:46:26
    Temat: Re: Ochrona w supermarkecie-zakres obowiązków
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:g0flno$kqd$1@node1.news.atman.pl loczek
    <l...@w...pl> pisze:

    >> Jeśli tak faktycznie jest, to może irytować, ale można też sobie niezłą
    >> zabawę z wała zrobić. ;)
    > Ona wie co jest grane i się trochę nabija ale też boi się, żeby jej
    > jakiejś świni nie podłożyli. Bo ona jest nową kasjerką.
    > Za innymi kasjerkami "ochroniarze" nie łażą.
    Rozumiem tę sytuację. Trudno coś doradzić.
    Przyczaić się? Ignorować?
    Do jakiego stopnia?

    >>> A powinien pilnować czy złodzieje czegoś ze sklepu nie wynoszą. To on
    >>> powinien tego pilnować, a nie kasjerka.
    >> Skoro wiesz co powinien to czemu pytasz o zakres obowiązków?
    > Bo wyszło na to, że kasjerka zasuwając przy swojej pracy ma pilnować, czy
    > jakiś złodziej czegoś w wózku nie wywozi, itp.
    Ja ci coś o tych kasjerkach z innej strony opowiem.
    W wielu hipermarketach istnieją działy, na których płaci się za towar od
    razu, a nie przy kasie (alkohol, gotowe potrawy na wynos na przykład). Jeśli
    zakupiony - a więc stanowiący osobistą własność - towar schowam do nesera,
    kieszeni, torby, i kasjerka go nie widzi to wszystko OK. Ale jeśli powieszę
    go sobie na haku wózka to bywa, że kasjerka żąda (sic!) abym pokazał co tam
    mam i okazał paragon!!
    Jest to chamstwo, nie ma ona takich uprawnień (ochroniarz także nie). Ale to
    usiłuje robić, a w razie odmowy i pytania o podstawę twierdzi (tak matoła
    wyszkolili, a sam się nie douczył), że takie są ich wewnętrzne przepisy.
    A co klienta one obchodzą? Jego obowiązują przepisy prawa stanowionego w
    naszym kraju, zaś one jej takich uprawnień nie dają.
    Toteż trudno się dziwić, że się ją traktuje jak na to zasługuje, choć
    przyznam także, iż zachowania takie zanikają, pewnie z uwagi na rosnącą
    świadomość społeczeństwa.

    > Czyli wychodzi na to, że ochroniarz w carrefourze jest od kapowania
    > kasjerki, a nie ochrony sklepu i ochrony kasjerki, kasjerka jest zdana na
    > samą siebie.
    Każdy jest zdany w jakiejś mierze sam na siebie, choć nie zawsze ta miara
    jest taka sama.

    >> Kazali mu kapować to kapuje - co za różnica kto kazał?
    >> Robi kanalia swoją świńską robotę, zabawcie się nim i tyle, po co się
    >> denerwować.
    > Jednostka, nowa na dodatek- nic nie zdziała dla zapewnienia sobie spokoju
    > i jako takich warunków pracy. Ponabijać się może, ale strach o jutro jest
    > silniejszy, nawet jak jest się rzetelną osobą.
    O co w takim razie chodzi?
    Żeby ktoś robił dla niej za nią bo ona się sama dla siebie robić boi?
    Przecież to dorosła osoba.

    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1