eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOchrona danych osobowychRe: Ochrona danych osobowych
  • Data: 2005-01-13 20:58:08
    Temat: Re: Ochrona danych osobowych
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 12 Jan 2005, Robert Tomasik wrote:

    >+ Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
    >+ wiadomości news:slrncuaqt2.b07.Renata.Golebiowska@154-moo-7.acn
    .waw.pl...
    >+
    >+ > Czy pani rzecznik ma rację?
    >+
    >+ Moim zdaniem najprawdopodobniej nie. Z samej ustawy takie wyłączenie nie
    >+ wynika.

    Moment.
    Pozwólcie na inny punkt widzenia.
    I trzeba doczytać do ostatniego pytania :)

    Powstaje stowarzyszenie, "2 ludzi na krzyż".
    Ustanawiają statut.
    W statucie ustanawiają iż na cele statutowe dokonuje się
    dobrowolnej publicznej zbiórki pieniędzy i ofiarodawcy wyrażają
    zgodę na udostępnienie CZŁONKOM STOWARZYSZENIA informacji "kto
    ile dał".
    Każdy kto chce przystąpić musi zaakceptować statut.

    Czy widzicie w powyższym opisie coś "nielegalnego" ?
    Jakie "publicznie" ???
    Przecież jak rozumiem prezes NIE wychodzi w miejsce publiczne
    - tylko na terenie zamkniętego zgromadzenia członków wygłasza
    opinie o wewnętrznych sprawach członków ;)
    A teraz dokonujemy stosownych podstawień (stowarzyszenie=...
    prezes=...) - i z ciekawości czystej pytam jaka jest różnica
    między stowarzyszeniem a organizacją religijną ?

    >+ Po za tym w mojej ocenie, jeśli nawet uznać, ze Kościół ma prawo przetwarzać
    >+ dane osobowe swoich członków i co do tego nie mam wątpliwości, to poważne
    >+ obawy u mnie budzi ich rozpowszechnianie w formie powszechnie dostępnych
    >+ list.

    Hm... ja powyżej patrzyłem tak: listy nie rozpowszechnia publicznie.
    A jak jeden z drugim sobie ZAPAMIĘTA a nawet ZAPISZE jakieś POJEDYNCZE
    dane - to to już nie będzie "udostępniony zbiór", IMHO.

    Nie, ja nie bronię kościoła (takiego czy innego) :)
    Tylko bawię się w legalistę...

    Dlaczego "pani nauczycielka" w klasie ma prawo odczytać oceny wszystkich
    uczniów (tak, mam na myśli *przed klasą*) skoro to sytuacja bardzo
    podobna - i nikt się nie oburza ? ;)
    Przecież Jasio może przyjść do domu i *rozpowszechnić* wiadomość
    "ze Adaś od Nowaków to załapał dwie pały".
    Zaczynamy szukać w ustawie gdzie jest pozwolenie na podawanie danych
    osobowych ? ;)

    pozdrowienia, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1