Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:598103c4$0$15201$6...@n...neostrad
a.pl...

W dniu 01-08-17 o 20:49, Krzys' pisze:
> Poprzez upoważnienie notarialne członka swojej rodziny, sporządzone
> wedle recepty Banku, starsza i niepełnosprawna fizycznie osoba
> chce spieniężyć obligacje i otrzymać wypłatę w gotówce. Bank w pierwszym
> podejściu odmawia wypłaty, wysyłając upoważnienie-akt notarialny do
> poprawki. W drugim podejściu przyjmuje go, ale nie wypłaca, zasłaniając
> się potrzebą weryfikacji prawniczej. Ma ona trwać do tygodnia. Na
> interwencję telefoniczną po 10 dniach odpowiada, aby nie dzwonić, gdyż
> sam odpowie w przeciągu paru dni. Trwa to już
> 3 tygodnie. Bank nie jest polski. Siedziba w Warszawie. Była już kiedyś
> obstrukcja przy wypłacie i wtedy trzeba było wozić staruszkę ze znacznej
> odległości. Teraz chcemy tego uniknąć.
> Jak spowodować przerwanie tej karuzeli.

Zażądać od banku wypłaty z odsetkami za zwłokę. Dyspozycje dostali?
Dostali. Uprzedzić,że wypłacona kwota w pierwszej kolejności zostanie
zaliczona na odsetki. Moze to im pomoże.

Bank wyrazi zgodę, lub nie na dyspozycję wypłaty dopiero po weryfikacji
prawniczej aktu upoważnienia notarialnego.
Ten proces trwa już niestety parę tygodni i końca nie widać. Najpierw nie
podobał im się pierwszy, więc
wg ich wzorca sporządzono drugi i ten "badają". Gdy zadzwoniono z monitem,
odpowiedzieli, by nie dzwonić, że sami zadzwonią.
Poprostu kpina.
Jaka jest forma prawna przerwania tej ciuciubabki?
Czy jest jakaś instytucja obronna przed banksterstwem w Polsce, do której
można się odwołać w pojedynczej sprawie?