eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[OT] nowe osoby w grupach?Re: [OT] nowe osoby w grupach?
  • Data: 2025-01-08 00:43:07
    Temat: Re: [OT] nowe osoby w grupach?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2025-01-07, Krzysztof 'kw1618' <k...@g...pl> wrote:
    > W dniu 2025-01-07 o 01:37, Marcin Debowski pisze:
    >> On 2025-01-06, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    >>> W dniu 06.01.2025 o 14:53, Marcin Debowski pisze:
    >>>> Zasadniczo, gdyby ograniczyć się tylko do pl. to ruch jest na tyle mały,
    >>>> że na potrzeby czytelnictwa, technicznie, nie byłoby z tym problemu. Sam
    >>>> bym pewnie mógł taką jednokierunkową bramkę, z treścią indeksowalną SE
    >>>> wystawić. Ale problem jest gdzieindziej - to problem prawny.
    >>>
    >>> Jaki problem prawny widzisz? W ostateczności można ogłosić, że osoby nie
    >>> życzące sobie replikacji mają przykładowo w temacie wpisać [no html],
    >>> albo coś tam wymyślić. Ale USENET jest publiczny i nie widzę tu
    >>> problemu. Może faktycznie warto pociągnąć temat.
    >>
    >> Problemem jest konieczność nadzoru, raz ze względu na PA, dwa na ustawę
    >> o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Ktoś rozpowszechni w ten sposób
    >> czyjeś utwory i trzeba będzie reagować albo się będzie miało kłopoty.
    >> Ktoś będzie szerzył jakies mowy nienawiści. Tak samo. Komuś się odwidzi
    >> i będzie się domagał usunięcia swojego utworu, który zapostował. "no
    >> html" nie jest moim zdaniem skutecznym i efektywnym podejściem.
    >> Publiczność "wypowiedzi" nie pozbawia PA w szególności nie uprawnia
    >> nieautorów/niewłaścicieli praw osobistych/majątkowych do dysponowania
    >> utworem. To nie jest MZ utwór wystawiony w miejscu publicznym typu
    >> rzeźba czy architektura, że można rozważać wykorzystanie go do innych
    >> celów.
    >>
    >> Innymi słowy to jest jedno wielkie pole minowe na którego socjo-prawną
    >> obsługe trzeba mieć czas i pieniądze. Taki google to ma parę budynków
    >> moderatorów i prawników, którzy się zajmą obsługą ządań. Dla osoby
    >> indywidualnej, to jest MZ jedno wielkie NIE PAKUJ SIĘ W TO.
    >>
    >
    > Czyli w dzisiejszym stanie prawnym, Twoim zdaniem brak jest miejsca na
    > coś, co nie ma administratora, z konkretnym NIPem, PESELem, adresem
    > zamieszkania, siedzibą?

    Zawsze ktoś taki jest. Co najwyżej nie jest to twór centralny. Czy go
    nazwiemy administratorem czy inaczej jest to sprawa wtórna. Zawsze da
    się wskazac osobę odpowiedzialną za dany czyn prawny. Zanim się ktoś
    przyczepi - wskazać, niekoniecznie zidentyfikować.

    > ale przecież gdzieś jest ten kawałek serwera, gdzieś są te bajty co
    > zapisały ten post i miliony innych postów.

    No własnie dlatego.

    Co do meritum, MZ póki Usenet jest niszowy to unika różnych zakusów.
    Paradoksalnie, kto wie, czy ta obecna, krańcowa już dość niszowość
    własnie nie stanowi jakiejść ochrony. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby
    jakiś sąd uznał, że nie ma naruszenia np. PA poprzez dystrybucję
    jakiegoś utworu w polskim Usenecie, bo liczba uczestników, i bariery
    wejscia są takie, że jest to grupa de facto niepubliczna i ograniczona,
    a stosunek osób tam bywających jest towarzyski. Czyli mamy uzytek
    dowzwolony.

    Ale jesli te wszystkie treści się rozpowszechni i pozwoli przeglądarkom
    indeksowac to prawnie sytuacja zmieni się diametralnie. Efektem
    rozpowszechnienia informacji jest jej dostęp dla wszelakiej maści
    oportunistów i oszołomów, którzy uprzykrzą skutecznie życie, nawet jeśli
    ostatecznie wyjdzie, że racji nie mieli. To jest obecna rzeczywistość
    wynikająca z upowszechnienia Internetu. W latach 90. ta rzczywistość
    była diametralnie inna.

    Jeszcze inny aspekt, to kogo takie rozpowszechnienie przez www
    przyciagnie, jeśli myslimy, że w ten sposób przyciagnąć wartościowe
    osoby to mam tu spore watpliwości. W najlepszym wypadku zrobi się bagno
    jak na niemoderowanych forach, co jeszcze przyspieszy upadek. Ale
    najpewniej nie przyciagnie nikogo, bo bramka google też de facto nie
    miała jakiegoś znaczącego wpływu mimo, że pozwalała na wysyłanie postów.

    A być może jednak stanie się za jakiś czas jak z winylami :) Ale to tez
    moze być dość specyficzna klientela. Ktos tu chyba nawet o winylach
    wspomniał, choć nie pamietam juz wniosków.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1