eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo[OT] nowe osoby w grupach?Re: [OT] nowe osoby w grupach?
  • Data: 2025-01-08 08:54:59
    Temat: Re: [OT] nowe osoby w grupach?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2025-01-08, Krzysztof 'kw1618' <k...@g...pl> wrote:
    > W dniu 2025-01-08 o 00:43, Marcin Debowski pisze:
    >> On 2025-01-07, Krzysztof 'kw1618' <k...@g...pl> wrote:
    >>> W dniu 2025-01-07 o 01:37, Marcin Debowski pisze:
    >>>> On 2025-01-06, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    >>>>> W dniu 06.01.2025 o 14:53, Marcin Debowski pisze:
    >>>>>> Zasadniczo, gdyby ograniczyć się tylko do pl. to ruch jest na tyle mały,
    >>>>>> że na potrzeby czytelnictwa, technicznie, nie byłoby z tym problemu. Sam
    >>>>>> bym pewnie mógł taką jednokierunkową bramkę, z treścią indeksowalną SE
    >>>>>> wystawić. Ale problem jest gdzieindziej - to problem prawny.
    >>>>>
    >>>>> Jaki problem prawny widzisz? W ostateczności można ogłosić, że osoby nie
    >>>>> życzące sobie replikacji mają przykładowo w temacie wpisać [no html],
    >>>>> albo coś tam wymyślić. Ale USENET jest publiczny i nie widzę tu
    >>>>> problemu. Może faktycznie warto pociągnąć temat.
    >>>>
    >>>> Problemem jest konieczność nadzoru, raz ze względu na PA, dwa na ustawę
    >>>> o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Ktoś rozpowszechni w ten sposób
    >>>> czyjeś utwory i trzeba będzie reagować albo się będzie miało kłopoty.
    >>>> Ktoś będzie szerzył jakies mowy nienawiści. Tak samo. Komuś się odwidzi
    >>>> i będzie się domagał usunięcia swojego utworu, który zapostował. "no
    >>>> html" nie jest moim zdaniem skutecznym i efektywnym podejściem.
    >>>> Publiczność "wypowiedzi" nie pozbawia PA w szególności nie uprawnia
    >>>> nieautorów/niewłaścicieli praw osobistych/majątkowych do dysponowania
    >>>> utworem. To nie jest MZ utwór wystawiony w miejscu publicznym typu
    >>>> rzeźba czy architektura, że można rozważać wykorzystanie go do innych
    >>>> celów.
    >>>>
    >>>> Innymi słowy to jest jedno wielkie pole minowe na którego socjo-prawną
    >>>> obsługe trzeba mieć czas i pieniądze. Taki google to ma parę budynków
    >>>> moderatorów i prawników, którzy się zajmą obsługą ządań. Dla osoby
    >>>> indywidualnej, to jest MZ jedno wielkie NIE PAKUJ SIĘ W TO.
    >>>>
    >>>
    >>> Czyli w dzisiejszym stanie prawnym, Twoim zdaniem brak jest miejsca na
    >>> coś, co nie ma administratora, z konkretnym NIPem, PESELem, adresem
    >>> zamieszkania, siedzibą?
    >>
    >> Zawsze ktoś taki jest. Co najwyżej nie jest to twór centralny. Czy go
    >> nazwiemy administratorem czy inaczej jest to sprawa wtórna. Zawsze da
    >> się wskazac osobę odpowiedzialną za dany czyn prawny. Zanim się ktoś
    >> przyczepi - wskazać, niekoniecznie zidentyfikować.
    >>
    >>> ale przecież gdzieś jest ten kawałek serwera, gdzieś są te bajty co
    >>> zapisały ten post i miliony innych postów.
    >>
    >> No własnie dlatego.
    >>
    >> Co do meritum, MZ póki Usenet jest niszowy to unika różnych zakusów.
    >> Paradoksalnie, kto wie, czy ta obecna, krańcowa już dość niszowość
    >> własnie nie stanowi jakiejść ochrony. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby
    >> jakiś sąd uznał, że nie ma naruszenia np. PA poprzez dystrybucję
    >> jakiegoś utworu w polskim Usenecie, bo liczba uczestników, i bariery
    >> wejscia są takie, że jest to grupa de facto niepubliczna i ograniczona,
    >> a stosunek osób tam bywających jest towarzyski. Czyli mamy uzytek
    >> dowzwolony.
    >>
    >> Ale jesli te wszystkie treści się rozpowszechni i pozwoli przeglądarkom
    >> indeksowac to prawnie sytuacja zmieni się diametralnie. Efektem
    >> rozpowszechnienia informacji jest jej dostęp dla wszelakiej maści
    >> oportunistów i oszołomów, którzy uprzykrzą skutecznie życie, nawet jeśli
    >> ostatecznie wyjdzie, że racji nie mieli. To jest obecna rzeczywistość
    >> wynikająca z upowszechnienia Internetu. W latach 90. ta rzczywistość
    >> była diametralnie inna.
    >>
    >> Jeszcze inny aspekt, to kogo takie rozpowszechnienie przez www
    >> przyciagnie, jeśli myslimy, że w ten sposób przyciagnąć wartościowe
    >> osoby to mam tu spore watpliwości. W najlepszym wypadku zrobi się bagno
    >> jak na niemoderowanych forach, co jeszcze przyspieszy upadek. Ale
    >> najpewniej nie przyciagnie nikogo, bo bramka google też de facto nie
    >> miała jakiegoś znaczącego wpływu mimo, że pozwalała na wysyłanie postów.
    >>
    >> A być może jednak stanie się za jakiś czas jak z winylami :) Ale to tez
    >> moze być dość specyficzna klientela. Ktos tu chyba nawet o winylach
    >> wspomniał, choć nie pamietam juz wniosków.
    >>
    >
    > Zerknąłem na losowo wybraną grupę zagraniczną. Są posty z 2025 roku.
    > Czyli nie takie to niszowe. 100 użytkowników tu, 100 użytkowników tam,
    > 200 jeszcze gdzie indziej, może w skali świata znajdzie się kilka
    > milionów usenetowiczów?

    Nie wiem z jaka intencja pytasz, ale na gruncie polskim i hierarchii pl,
    o których tu mówimy, jest to usługa niszowa z bardzo ograniczoną grupą
    osób. Równiez nie ma dystrybucji binariów.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1