eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonakaz sciagniecia anteny z elewacji › Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
  • Data: 2013-04-19 13:54:13
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: Maruda <m...@n...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2013-04-19 13:38, hiki o! pisze:

    > A jak ma teraz problhem to niech idzie do fundacji wspierajacych
    > pechowych czlonkow rodzin, zyje z tego co dobrzy ludzie Z WLASNEJ WOLI
    > dadza na nieszczesnikow.

    Ależ - Ty podważasz podstawy istnienia tego systemu!
    Przecież (ja wiem, że Ty wiesz, ale trzeba napisać, bo inni nie wiedzą)
    to ma być (i jest) tak:

    Cwaniaczki krzyczą, że trzeba się zrzucić na pomoc dla tych pechowych.
    Motłoch, wzorem PAŚ, przyklaskuje, że to piękna idea i trzeba ją
    wprowadzić jako prawo i przymus. Wprowadza się.
    Cwaniaczki pobierają od wszystkich "100 jednostek kapitałowych", 20
    wypłacają sobie jako honorarium za pomysł, zarządzanie i zasiadanie, 30%
    rozkradają "swoi" tych cwaniaczków (podwykonawcy, realizatorzy i inne
    podmioty), a 50% wypłaca się tym pechowym.
    A Ty byś chciał tak pięknie prosperujący biznes uwalić.
    Wstydziłbyś się.
    Zaczerwień się teraz i pędź wpłacić parę kpln na jakiś fundusz
    zarządzany przez jakieś ministerstwo, to może odkupisz swoje winy.


    >
    > A nie, zeby mnie skurwysyny z fiskusa i innych instytucji zmuszaly do
    > placenia pod kara grzywny lub wiezienia.
    >
    > Piszesz duzo o wspolzyciu w spoleczenstwie, dlaczego uwazasz, ze ja mam
    > miec obowiazki i mam byc w ramach tych obowiazkow lupiony i okradany, by
    > - wbrew mojej woli - jakis kowalski za to dostawal kasiorke, bo mu sie w
    > zyciu nie ulozylo?
    >
    > kurwa do chuja, jestem karany za to, ze mi sie ulozylo?
    >
    >
    >>>>>> Ale postulowałeś, żeby ten pakiet był nieskończenie idealny. A na to
    >>>>>> wspólnoty nie stać.
    >>>>> Nie.
    >>>>> MA byc dokladnie okreslony.
    >>>>> Uwarunkowany od wysokosci oplaty.
    >>>>> PAkiet A - xxx zł
    >>>>> PAkiet B - yyy zł
    >>>> No ale to nie jest pakiet wynikający z twoich wpłat. Nie jest na
    >>> I to jest zle. Bo kazdy ma dostac max, nawet jak nas na to nie stac.
    >>
    >> No bo na tym polegają świadczenia socjalne. Ci co są nad kreską
    >> dokładają do tych, co są pod kreską po to, żeby całe społeczeństwo mogło
    >> funkcjonować.
    >>
    >>>> No więc ciebie też nie stać. I tylko dzięki temu, że prawdopodobieństwo
    >>>> że będziesz musiał skorzystać jest <1 to masz szanse, że jak nagle się
    >>>> przydarzy że jednak sieknie ci coś większego, to nie zostaniesz na
    >>>> lodzie.
    >>> Zalezy jak zdefiniowac "na lodzie".
    >>
    >> No np. z koniecznością wykonania operacji za 80 tysięcy + dalsze
    >> rehabilitacje itp. i będziesz mógł sobie zdechnąć w kąciku, bo cię nie
    >> będzie stać.
    >>
    >>> JAk maja mnie przestac leczyc w polowie terapii to ja to definiuje "na
    >>> lodzie".
    >>
    >> No owszem, podany przez ciebie przykład jest koszmarny. Ale to jeden z
    >> wielu. Faktycznie jakiś błąd koncepcyjny. Może coś nie zrozumiałeś. Może
    >> chodzi o to, że NFZ refunduje 5, pacjent dopłaca sobie za 2 i
    >> zdecydowanie łatwiej mu załatwić kasę na 2 niż na 7?
    >>
    >>>>> KAzdy troszczy sie o siebie.
    >>>>> Tak jest sprawiedliwie.
    >>>> Wg twojej sprawiedliwości. Naród jej jak widać nie podziela.ie
    >>>
    >>> Nie odpowiada mi to, ze sprawiedliwie jest wtedy gdy nie jest
    >>> sprawiedliwie :]
    >>
    >> No cóż, każdy ma inną definicję sprawiedliwości. To subiektywne pojęcie,
    >> nie dające się zobiektywizować, zależne od wyznawanego systemu wartości,
    >> etyki itp.
    >>
    >>>>>> Ty może możesz dać +200 na leczenie, +200 na autostrady, +200 na
    >>>>>> parki w
    >>>>>> mieście +200 na cośtam... Choć z drugiej strony coś jojczyłeś na za
    >>>>>> wysokie podatki. To w końcu za wysokie czy za niskie?
    >>>>> Za wysokie.
    >>>> No a chcesz +200 więcej żeby mieć lepszy pakiet medyczny.
    >>> Cos za cos, konkretna kasa, za konkretna usluge.
    >>
    >> No i sam sobie przeczysz. Nie chcesz większych podatków, ale chcesz
    >> większych podatków.
    >>
    >>>> No jak np. społeczeństwo uzna, że wyeliminuje w ten sposób głód i każdy
    >>>> będzie płacił na sklepy z pieczywem, a w zamian za to dostanie
    >>>> określony
    >>>> koszyk pieczywa i dzięki temu, że bogaty zapłaci więcej, to ten biedny
    >>>> co zapłaci mniej albo wcale dostanie swoją bułeczkę na śniadanie....
    >>> A dlaczego mialby dostawac cos, na co go nie stac?
    >>
    >> Nie wiem, akurat przykład był wymyślony, więc nie będę analizował tego
    >> konkretnego. Ale w ogólności wspólnota ustala często, że da komuś, kto
    >> nie ma. Już wspólnota rodziców, dziadków, wujków i stryjków ustala, że
    >> dadzą np. takie a nie inne prezenty pod choinkę dziecku.
    >>
    >> U mnie np. czasami wspólnota mieszkańców kupuje bilety do Placu Zabaw
    >> dla dzieci i rozdają je np. na ,,mikołajki'' albo ,,dzień dziecka''.
    >>
    >> Działania prospołeczne są różne, z różnych wspólnot, z różną motywacją
    >> itp. Tak działa świat od stworzenia. Kain był nieuwspólnotowiony i
    >> wyszło marnie. Ale już Noe zabrał na arkę całą rodzinę (innych też
    >> chciał, tylko nie chcieli), a mógł powiedzieć ,,nie macie swojej arki,
    >> spadówa''
    >>
    >>
    >>>> Kwestia umowy społecznej i uznania jaki model w danym momencie jest
    >>>> korzystny dla społeczeństwa (korzystny niekoniecznie finansowo!
    >>>> społeczeństwo to nie przedsiębiorstwo, jego celem nie jest
    >>>> optymalizacja
    >>>> funkcji zysku)
    >>>
    >>> Nie mozna natomiast pozwalac, aby kasa byla manowana. JAk place na
    >>> leczenie to ta kasa ma isc na leczenie, a nie na oplaty urzednikow
    >>> ktorzy wedle wlasnego widzimisie przynaja to co im zostanie na leczenie.
    >>
    >> Tylko sama nie dojdzie. Ktoś tym musi zarządzać. I oczywiście teraz
    >> pytanie czy zarząd nie jest nadmierny. Tego nie wiem, należało by
    >> zbadać. Jeżeli twoja partia polityczna tym się zajmie, to jestem jak
    >> najbardziej ZA. Pracowałem trochę w szpitalu i wiem, że owszem, poprawek
    >> w zarządzaniu, przynajmniej na poziomie szpitala, można by wprowadzić
    >> trochę.
    >>
    >>>> i społeczeństwa. Które etycznie nie godzi się, żeby panowała zasada
    >>>> ,,przeżywają najsilniejsi'' i od tysiącleci podejmuje mniejsze lub
    >>>> większe działania wspierające słabsze jednostki.
    >>> JA w zamian za to, ze przestana mnie okradac podatkami moge sie
    >>> zobowiazac utrzymywac 2 emerytow. Wyjda na tym lepiej, niz obecnie.
    >>> I ja tez. Oni dostana wiecej, ja strace mniej.
    >>
    >> No tak, można by taki system wprowadzić, że zamiast obowiązkowych
    >> składek emerytalnych każdy z nas miałby obowiązkową pulę emerytów do
    >> bezpośredniego utrzymania. Tylko są pewne wady:
    >>
    >> a) Jak to wyegzekwować?
    >>
    >> b) Nadal musisz jakiś algorytm przydzielania (tak jak teraz procent od
    >> dochodów jako składka), bo ciebie stać na dwóch, a mnie na 1/3 emeryta.
    >>
    >>
    >>> Posrednikk - zlodziej 0 nie jest nam, spolecznstwu, potrzebny.
    >>
    >> Niestety w zarządzaniu tak dużą skalą się nie da inaczej. Jak się
    >> wspólnota w kamienicy umówi pomiędzy tymi 5 rodzinami, że będą sprzątać
    >> samodzielnie na zmianę klatkę, to jakoś między sobą dopilnują. Nawet jak
    >> się okaże że jakaś babcia lat 88 zostanie przez nich społecznie
    >> zwolniona z obowiązku mycia klatki, to ustalą między sobą, zrozumieją,
    >> podejmą się wysiłku mycia za nią i już.
    >>
    >> A jak rodzin jest 100 w jakimś bloku, to już trzeba powołać jakiś
    >> zarząd, bo za chwilę się okaże że jeden z drugim olewa mycie, 3 rodziny
    >> są kalekie, ale mają kasę więc ustalono, że one będą płacić, 1
    >> mieszkaniec to stary i biedny i ustalono że mu podaruje się. I już się
    >> komplikuje. A w skali kraju to w ogóle sztab ludzi musi panować nad tym,
    >> bo inaczej dupa.
    >>
    >>> Nie, oni korzystaja z dedykowanego specjalistycznego szpitala zaraz przy
    >>> ich cyrku. Bo maja ustawowo zagwarantowany dostep do najlepszych
    >>> specjalistow ASAP. Bo sa wazni.
    >>
    >> No tak uznało społeczeństwo. Że pełniący ważne społecznie role są
    >> bardziej chronieni, bo od nich zależą losy całego społeczeństwa. Dlatego
    >> don Alda pilnuje cała ekipa BOR, a mnie Pan Dzielnicowy i ma jeszcze
    >> całe blokowisko takich jak ja pod sobą.
    >>
    >>
    >>>>> Ale jak trafisz na lecznie XXX lekiem YYY i tego leku YYY szpital nie
    >>>>> ma, to nie mozesz isc, kupic i powiedziec "leczcie". A juz na bank nie
    >>>>> mozesz doplacic nic szpitalowi do leku zeby go dla Ciebie sprowadzili.
    >>>>
    >>>> Jeżeli masz rację, to to owszem, jest do zmiany i to głupia zasada.
    >>>> Choć
    >>>> może ma swoje uzasadnienie, żeby uniknąć wymuszania. Taki szpital
    >>>> mógłby
    >>>> udawać, że nie mają. Brałby od NFZ za lek i od pacjenta drugi raz.
    >>>
    >>> Ale to by bylo oszustwo i mamy bardzo duzo nudzacych sie urzednikow,
    >>> ktorzy mogliby to kontrolowac zamias popijac kawe i o 15-tej do domku.
    >>
    >> Taaa... Tylko ciężkie do wykrycia. Zatrudnisz jeszcze kolejnego
    >> urzędnika co będzie w każdym szpitalu siedział i sprawdzał? A jak on się
    >> też skorumpuje? Zatrudnisz drugiego do pilnowania pierwszych?
    >>
    >> No niestety zarządzanie czymś tak dużym jest koszmarnie trudne.
    >>
    >>
    >
    >
    >
    >
    >



    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1