eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawonakaz sciagniecia anteny z elewacji › Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
  • Data: 2013-04-19 13:38:15
    Temat: Re: OT (naród itd) Re: nakaz sciagniecia anteny z elewacji
    Od: "hiki o!" <h...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    h
    On 19.04.2013 10:32, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > No więc ci tłumaczę, że może tej rodziny nie być albo być taka rodzina
    > co się z nią najlepiej na zdjęciu wychodzi albo wręcz rodzina Mama Madzi.

    Ale chuj mnie to obchodzi, ze ktos nie potrafil stworzyc rodziny, ktora
    sie o niego zatroszczy.

    Widac sam sie nie troszczyl odpowidnio.

    A jak ma teraz problhem to niech idzie do fundacji wspierajacych
    pechowych czlonkow rodzin, zyje z tego co dobrzy ludzie Z WLASNEJ WOLI
    dadza na nieszczesnikow.

    A nie, zeby mnie skurwysyny z fiskusa i innych instytucji zmuszaly do
    placenia pod kara grzywny lub wiezienia.

    Piszesz duzo o wspolzyciu w spoleczenstwie, dlaczego uwazasz, ze ja mam
    miec obowiazki i mam byc w ramach tych obowiazkow lupiony i okradany, by
    - wbrew mojej woli - jakis kowalski za to dostawal kasiorke, bo mu sie w
    zyciu nie ulozylo?

    kurwa do chuja, jestem karany za to, ze mi sie ulozylo?


    >>>>> Ale postulowałeś, żeby ten pakiet był nieskończenie idealny. A na to
    >>>>> wspólnoty nie stać.
    >>>> Nie.
    >>>> MA byc dokladnie okreslony.
    >>>> Uwarunkowany od wysokosci oplaty.
    >>>> PAkiet A - xxx zł
    >>>> PAkiet B - yyy zł
    >>> No ale to nie jest pakiet wynikający z twoich wpłat. Nie jest na
    >> I to jest zle. Bo kazdy ma dostac max, nawet jak nas na to nie stac.
    >
    > No bo na tym polegają świadczenia socjalne. Ci co są nad kreską
    > dokładają do tych, co są pod kreską po to, żeby całe społeczeństwo mogło
    > funkcjonować.
    >
    >>> No więc ciebie też nie stać. I tylko dzięki temu, że prawdopodobieństwo
    >>> że będziesz musiał skorzystać jest <1 to masz szanse, że jak nagle się
    >>> przydarzy że jednak sieknie ci coś większego, to nie zostaniesz na
    >>> lodzie.
    >> Zalezy jak zdefiniowac "na lodzie".
    >
    > No np. z koniecznością wykonania operacji za 80 tysięcy + dalsze
    > rehabilitacje itp. i będziesz mógł sobie zdechnąć w kąciku, bo cię nie
    > będzie stać.
    >
    >> JAk maja mnie przestac leczyc w polowie terapii to ja to definiuje "na
    >> lodzie".
    >
    > No owszem, podany przez ciebie przykład jest koszmarny. Ale to jeden z
    > wielu. Faktycznie jakiś błąd koncepcyjny. Może coś nie zrozumiałeś. Może
    > chodzi o to, że NFZ refunduje 5, pacjent dopłaca sobie za 2 i
    > zdecydowanie łatwiej mu załatwić kasę na 2 niż na 7?
    >
    >>>> KAzdy troszczy sie o siebie.
    >>>> Tak jest sprawiedliwie.
    >>> Wg twojej sprawiedliwości. Naród jej jak widać nie podziela.ie
    >>
    >> Nie odpowiada mi to, ze sprawiedliwie jest wtedy gdy nie jest
    >> sprawiedliwie :]
    >
    > No cóż, każdy ma inną definicję sprawiedliwości. To subiektywne pojęcie,
    > nie dające się zobiektywizować, zależne od wyznawanego systemu wartości,
    > etyki itp.
    >
    >>>>> Ty może możesz dać +200 na leczenie, +200 na autostrady, +200 na
    >>>>> parki w
    >>>>> mieście +200 na cośtam... Choć z drugiej strony coś jojczyłeś na za
    >>>>> wysokie podatki. To w końcu za wysokie czy za niskie?
    >>>> Za wysokie.
    >>> No a chcesz +200 więcej żeby mieć lepszy pakiet medyczny.
    >> Cos za cos, konkretna kasa, za konkretna usluge.
    >
    > No i sam sobie przeczysz. Nie chcesz większych podatków, ale chcesz
    > większych podatków.
    >
    >>> No jak np. społeczeństwo uzna, że wyeliminuje w ten sposób głód i każdy
    >>> będzie płacił na sklepy z pieczywem, a w zamian za to dostanie określony
    >>> koszyk pieczywa i dzięki temu, że bogaty zapłaci więcej, to ten biedny
    >>> co zapłaci mniej albo wcale dostanie swoją bułeczkę na śniadanie....
    >> A dlaczego mialby dostawac cos, na co go nie stac?
    >
    > Nie wiem, akurat przykład był wymyślony, więc nie będę analizował tego
    > konkretnego. Ale w ogólności wspólnota ustala często, że da komuś, kto
    > nie ma. Już wspólnota rodziców, dziadków, wujków i stryjków ustala, że
    > dadzą np. takie a nie inne prezenty pod choinkę dziecku.
    >
    > U mnie np. czasami wspólnota mieszkańców kupuje bilety do Placu Zabaw
    > dla dzieci i rozdają je np. na ,,mikołajki'' albo ,,dzień dziecka''.
    >
    > Działania prospołeczne są różne, z różnych wspólnot, z różną motywacją
    > itp. Tak działa świat od stworzenia. Kain był nieuwspólnotowiony i
    > wyszło marnie. Ale już Noe zabrał na arkę całą rodzinę (innych też
    > chciał, tylko nie chcieli), a mógł powiedzieć ,,nie macie swojej arki,
    > spadówa''
    >
    >
    >>> Kwestia umowy społecznej i uznania jaki model w danym momencie jest
    >>> korzystny dla społeczeństwa (korzystny niekoniecznie finansowo!
    >>> społeczeństwo to nie przedsiębiorstwo, jego celem nie jest optymalizacja
    >>> funkcji zysku)
    >>
    >> Nie mozna natomiast pozwalac, aby kasa byla manowana. JAk place na
    >> leczenie to ta kasa ma isc na leczenie, a nie na oplaty urzednikow
    >> ktorzy wedle wlasnego widzimisie przynaja to co im zostanie na leczenie.
    >
    > Tylko sama nie dojdzie. Ktoś tym musi zarządzać. I oczywiście teraz
    > pytanie czy zarząd nie jest nadmierny. Tego nie wiem, należało by
    > zbadać. Jeżeli twoja partia polityczna tym się zajmie, to jestem jak
    > najbardziej ZA. Pracowałem trochę w szpitalu i wiem, że owszem, poprawek
    > w zarządzaniu, przynajmniej na poziomie szpitala, można by wprowadzić
    > trochę.
    >
    >>> i społeczeństwa. Które etycznie nie godzi się, żeby panowała zasada
    >>> ,,przeżywają najsilniejsi'' i od tysiącleci podejmuje mniejsze lub
    >>> większe działania wspierające słabsze jednostki.
    >> JA w zamian za to, ze przestana mnie okradac podatkami moge sie
    >> zobowiazac utrzymywac 2 emerytow. Wyjda na tym lepiej, niz obecnie.
    >> I ja tez. Oni dostana wiecej, ja strace mniej.
    >
    > No tak, można by taki system wprowadzić, że zamiast obowiązkowych
    > składek emerytalnych każdy z nas miałby obowiązkową pulę emerytów do
    > bezpośredniego utrzymania. Tylko są pewne wady:
    >
    > a) Jak to wyegzekwować?
    >
    > b) Nadal musisz jakiś algorytm przydzielania (tak jak teraz procent od
    > dochodów jako składka), bo ciebie stać na dwóch, a mnie na 1/3 emeryta.
    >
    >
    >> Posrednikk - zlodziej 0 nie jest nam, spolecznstwu, potrzebny.
    >
    > Niestety w zarządzaniu tak dużą skalą się nie da inaczej. Jak się
    > wspólnota w kamienicy umówi pomiędzy tymi 5 rodzinami, że będą sprzątać
    > samodzielnie na zmianę klatkę, to jakoś między sobą dopilnują. Nawet jak
    > się okaże że jakaś babcia lat 88 zostanie przez nich społecznie
    > zwolniona z obowiązku mycia klatki, to ustalą między sobą, zrozumieją,
    > podejmą się wysiłku mycia za nią i już.
    >
    > A jak rodzin jest 100 w jakimś bloku, to już trzeba powołać jakiś
    > zarząd, bo za chwilę się okaże że jeden z drugim olewa mycie, 3 rodziny
    > są kalekie, ale mają kasę więc ustalono, że one będą płacić, 1
    > mieszkaniec to stary i biedny i ustalono że mu podaruje się. I już się
    > komplikuje. A w skali kraju to w ogóle sztab ludzi musi panować nad tym,
    > bo inaczej dupa.
    >
    >> Nie, oni korzystaja z dedykowanego specjalistycznego szpitala zaraz przy
    >> ich cyrku. Bo maja ustawowo zagwarantowany dostep do najlepszych
    >> specjalistow ASAP. Bo sa wazni.
    >
    > No tak uznało społeczeństwo. Że pełniący ważne społecznie role są
    > bardziej chronieni, bo od nich zależą losy całego społeczeństwa. Dlatego
    > don Alda pilnuje cała ekipa BOR, a mnie Pan Dzielnicowy i ma jeszcze
    > całe blokowisko takich jak ja pod sobą.
    >
    >
    >>>> Ale jak trafisz na lecznie XXX lekiem YYY i tego leku YYY szpital nie
    >>>> ma, to nie mozesz isc, kupic i powiedziec "leczcie". A juz na bank nie
    >>>> mozesz doplacic nic szpitalowi do leku zeby go dla Ciebie sprowadzili.
    >>>
    >>> Jeżeli masz rację, to to owszem, jest do zmiany i to głupia zasada. Choć
    >>> może ma swoje uzasadnienie, żeby uniknąć wymuszania. Taki szpital mógłby
    >>> udawać, że nie mają. Brałby od NFZ za lek i od pacjenta drugi raz.
    >>
    >> Ale to by bylo oszustwo i mamy bardzo duzo nudzacych sie urzednikow,
    >> ktorzy mogliby to kontrolowac zamias popijac kawe i o 15-tej do domku.
    >
    > Taaa... Tylko ciężkie do wykrycia. Zatrudnisz jeszcze kolejnego
    > urzędnika co będzie w każdym szpitalu siedział i sprawdzał? A jak on się
    > też skorumpuje? Zatrudnisz drugiego do pilnowania pierwszych?
    >
    > No niestety zarządzanie czymś tak dużym jest koszmarnie trudne.
    >
    >





    --

    POLSKI OBYWATEL MA WROGÓW: ZŁODZIEJSKI FISKUS I JESZCZE GORSZY ZUS

    UMOWA SMIECIOWA TO ETAT! Dostajesz śmieci! Gdy ty ciężko pracując
    dostajesz na rękę 2150zł, fiskus i ZUS kasują 1450zł. Sprawdź sam:

    http://www.pracuj.pl/kalkulatory/kalkulator-wynagrod
    zen.aspx


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1