eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoReprezentacja spolki Ltd w Polsce › Re: [OT] Pytanie o telefon
  • Data: 2022-07-23 07:59:49
    Temat: Re: [OT] Pytanie o telefon
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 23.07.2022 o 04:32, Marcin Debowski pisze:

    >>> Niemniej generalnie buddyzm napier..la jakby mnie.
    >>
    >> To zależy - generalnie napierdalaj mniej tam gdzie im państwo
    >> napierdalać więcej nie pozwala:P U nas katole muzłmanów nie napierdalają
    >
    > czyli wydaje się, że religia nie jest tu dominującym czynnikiem

    No nie wiem. Skoro ich napierdalają bo różnią się religią, to chyba
    jednak...

    > Wydaje się, że i w ateistycznym państwie też konieczne by były
    > ograniczenia. Ale jednak mam ciąglę wrażenie, że buddyści nie wpierd..
    > się w cudze życie z buciorami tak jak wyznawcych dwuch ww. religii.

    Rohingja mają chyba inne zdanie...

    > Nie znam tła. Jedyne co wiem, to że Birma to dość specyficzny kraj z
    > posraną najnowszą historią i to poważnie. Miałeś i masz tam totalitarne
    > rządy junty wojskowej i biedne masy. Kraj był bardzo izolowany, wręcz
    > przypominał pod tym względem Koreę Pn czy Kubę. To są idealne warunki na
    > znalezienie sobie wroga wewnętrznego czy innego, bo tak te systemy
    > działają. Potem nastały krótkie rządy Aung San Suu Kyi i ponwnie rządy
    > junty. U Ruskich zobacz, dużo więcej czasu nie zmieniło nic z kacapskiej
    > mentalności. Innymi słowy, byłbym ostrożny z wyrokowaniem, że ma to
    > cokolwiek wspólnego z Buddyzmem.

    Nie da się ukryć że ma. Buddyjscy mnisi mają ogromne poważanie w birmie
    i wszytkie "władze" o ich błogosławieństwo zabiegają - i je dostają. Ci
    mnisi (ci sami) popierali suu kyi jak i junte która ją obaliła. Mają tam
    też lokalnego rydzyka z ogromnym poparciem - czyta się weraczi, nie wiem
    jak się pisze uderzającego w tony nacjonalistyczne i nawołującego do
    świętej wojny z niewiernymi. Więc tak. Byddyzm ma bardzo dużo wspólnego
    z masakrą rohingja - aktywnie do niej doprowadził, ją wspierał i ją
    pochwalał. Była powiązana z silnym birmińskim nacjonalizmem, ale on też
    jest powiązany z budyyzmem. Nie da się roli buddyzmu i buddyjskich
    mnichów (zwłaszcza tych wysoko postawionych) w tym pominąć.

    Masz tu ciekawy podkast - długi ale warto w wolnej chwili posłuchać
    https://www.youtube.com/watch?v=ACl_JOEzKng
    >> No więc w birmie to wyglądało tak samo. W indiach też buddyści mordowali
    >> muzułmanów na ulicach w dość brutalne sposoby (na przykład zatłuczenie
    >> kijami) tylko za to że ktoś chodzi do meczetu. Więc tentego.
    >
    > To co piszesz oznacza, że żadna religia nie czyni człowieka odpornym na
    > bycie skurwysynem.

    Ktoś to ujął trafniej "nie trzeba religii żeby człowiek był dobry. Ale
    żeby dobry człowiek zaczął zabijać innych to już zwykle potrzeba
    religii" czy jakoś tak. Uproszczenie, ale dość trafne.

    > Co ja twierdzę, że niektóre jakby wręcz potęgują złe
    > cechy, i że MZ Buddyzm do tych religii nie należy.

    NIe wiem jak w reszcie azji, ale gdzie ja byłem to religie z kręgu
    "buddystycznego" raczej atakowały muslimów a nie na odwrót. Wychodzi na
    to że robienie bydła w imie religii nie zależy od samej religii a od
    przewagi liczebnej - jak dresy...


    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1