> > Kupiłem monitor CRT na giełdzie.
>
> Gratuluję pomysłowości
gratuluję sarkazmu. Wielu moich znajomych kupowało właśnie monitory i inne
rzeczy na warszawskiej giełdzie komputerowej i było ok. Sprzedawcy mają
stałe miejsca sprzedaży i reprezentują warszawskie sklepy.

> Nie kupisz więc już chyba niczego na giełdzie?
nie przekreślam

> Dopiero w domu? Kolejne brawa :)
tak, myślę, że w sklepie, czy na giełdzie klient jest w stanie
przeczytać całą instrukcję, pomierzyć i porównać wady z normami,
jasne

> > Przy zakupie określiłem, że chcę
> > aby monitor pracował w konkretnej rozdzielczości, zapytałem się czy jest
> > dobry obraz itp.
> i sprzedawca "oczywiście" Ci to zagwarantował?
no właśnie i o ile się orientuję umowa ustna jest też ważna w jako umowa
sprzedaży i mam nawet świadka bo kupowałem z kumplem. Poza tym liczy się
chyba właśnie to co obiecywał sprzedawca


> > Czy mogę się ubiegać o unieważnienie umowy / jakie mam szanse.

> A masz dowód zakupu?

jasne, że mam. Mam też adres sklepu - siedziby firmy i wszystko co
potrzebne. Chodzi o to, że poinformowałem już w sklepie właściciela, że nie
odpowiada mi monitor i chciałbym go wymienić (następnego dnia). On odmówił.
Nie wiedziałem wtedy jeszcze o nowych przepisach i nie miałem mu jak ich
przytoczyć. Teraz chce już wyjechać oficjalnie z pismem, tylko nie wiem czy
mam dobre podstawy i szanse na wygranie sprawy
--
Kuba