Robert Tomasik napisał(a):
> W wypadku części do PC-tów obowiązują jakieś tam standardy. Karta
> grafiki do PC-ta ma pasować do PC-ta. Każdego, chyba, ze napisano co
> innego.

A skąd wiesz, że to karta jest winna, a PC-cet cacy? Skąd wiesz, że
zestaw części elektronicznych do którego podłączono sprzedaną kartę jest
PC-tem? Skąd wiesz, że tenże zestaw spełnia wymagania stawiane
standardem komputerów klasy PC? A jeśli nie spełnia tenże zestaw norm,
to karta jak najbardziej ma prawo nie działać i trudno tu mówić o
odpowiedzialności sprzedawcy / producenta.

I, AFAIK, ciężar dowodowy spoczywa na tym, kto chce osiągnąć jakieś
skutki prawne. Tak więc w przedstawionej sytuacji wyglądało to tak:
1. Klient twierdzi, że karta nie działa na jego komputerze, w związku z
tym oczekuje zwrotu gotówki.
2. Sklep udowadnia, że na innych komputerach klasy PC karta pracuje
poprawnie, tak więc można domniemywać, że problem wynika z niepoprawnej
konfiguracji komputera klienta.
3. ... teraz ruch klienta... musiałby udowodnić, że jego komputer
spełnia normy, a karta nie działa, bądź też udowodnić, że karta nie
działa na jakimś urządzeniu, które spełnia normy przewidziane dla kart
graficznych. Ze względu na trudność i koszty takiej operacji -
zdecydowanie nieopłacalne.

Tak więc IMHO klientowi nie przysługuje prawo do zwrotu towaru. IANAL

Pozdrawiam