Użytkownik <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:895040f2-836d-4209-8e6d-89a8e8abfc06@k8g2000yqn
.googlegroups.com...
> On Apr 18, 9:48 pm, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:
>> Użytkownik <c...@g...com> napisał w
>> wiadomościnews:c8debd4e-470
>> e...@w...googlegroups.co
m...
>>> On Apr 18, 8:34 pm, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:
>>>> Użytkownik <c...@g...com> napisał w
>>>> wiadomościnews:f0bc4c9b-7d6
>>>> 2...@u...googlegroups.com
...
>>>>> On Apr 18, 7:18 pm, "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
>>>>> wrote:
>>>>>> Użytkownik <c...@g...com> napisał w
>>>>>> wiadomościnews:03d370b6-931
>>>>>> 0...@q...googlegroups.com
...
>>>>>> Macie pisemną umowę? Może chociaż istnieje jakiś dokument
>>>>>> stwierdzający
>>>>>> zawarcie tej umowy i warunki, na jakich się porozumieliście.
>>>>> Wszystkie szczegóły są zawarte w korespondencji elektronicznej.
>>>> Tylko korespondencja elektroniczna nie czieszy się powodzeniem w
>>>> sądach.
>>> Hmmm, od teraz będę się bał kupować nawet na allegro...
>>> To może przynajmniej mogę nasłać na niego US za niepłacenie podatku od
>>> tych 1300zł które mu przelałem? :)
>> Czemu nie chcesz spróbować mojego pomysłu z pismem. odpowie i bedziesz
>> miał pisemny dowód zawarcia umowy.
> Chętnie bym spróbował, ale chyba nie rozumiem na czym miało by to
> polegać.

Napisz do niego pismo wzywajace go do wykonania takiego, to a takiego
urządzenia, wspominajace o wielu już nawalonych termionach i wyznaczające
nowy. Jeśli odpowie i zacznie się tłumaczyć, to bedzie to dowód dla sądu,
ze umowa była. Przecież gdyby jej nie było, to by facet o tym napisał, a
nie próbował się tłumaczyć. Czasem się to udaje.