eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNiemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo › Re: Niemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo
  • Data: 2014-10-01 13:02:49
    Temat: Re: Niemożność samodzielnej wymiany żarówki w samochodzie a polskie prawo
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 30 Sep 2014, John Kołalsky wrote:

    > Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>
    >
    >> Trollujesz czy naprawdę nie zdajesz sobie sprawy z kryteriów
    >> kwalifikacji "czynu"?
    >
    > A jedno i drugie ? :-)

    To już byłby nieregulaminowy cios :)

    >> (no, może być jeszcze "zaniechanie", ale to też trzeba UDOWODNIĆ
    >> i o tym cały flejm).
    >
    > Nie wiem już o czym flejm, ale Trybun na pewno uważa że karanie finansowe
    > jest jakieś szczególne.

    Poszło o ukaranie jako takie.
    Ukaranie wymaga *czynu*, przy czym za czyn uznaje się również
    "zaniechanie". Nie można więc karać za coś, co:
    - zachodzi samoistnie
    - nie daje się zagwarantować, że z "wymaganą przez prawo starannością"
    da się zapobiec temu zajściu
    Można więc zarzucić "czyn" kierowcy, który ma jakiś pasek zębaty
    który 3-krotnie przekroczył dopuszczalny przebieg, ale nie w przypadku
    żarówki która uległa uszkodzeniu w czasie jazdy.
    A udowodnienie że to było przy rozpoczynaniu jazdy to sam wiesz.

    > Ja w sumie też, ale raczej w tym sensie, że powinien
    > być właśnie regułą areszt lub podobne a dopiero możliwy do zamiany na karę
    > finansową.

    Może z aresztem za wszystko bym nie przesadzał (z wyjątkiem odwrócenia
    proporcji kar np. za jazdę pasem do kierunku przeciwnego bez widoczności
    i jazdę "pod wpływem", ale ostrożną), ale do środków stosowanych
    proporcjonalnie i "bezprogowo" jak najbardziej - zaczynając od zatrzymania
    PJ na jeden dzień.
    Z zamianą na karę finansową też (znaczy przeciw jestem) - bo to byłaby
    "preferencja dla bogatych". IMO nieporozumienie.
    Gość z "firmą przepisaną na żonę" byłby faktycznie bezkarny (bo ani
    kwotowo ani "procentowo z dochodu" nie zapłaci nic poza drobne).
    O tym zapominają zwolennicy karania "procentem od dochodu" (że
    taka metoda pogłębia patologie).

    > Bo kara finansowa nie jest sprawiedliwa

    Zgadza się.
    Dlatego bez "zamiany".
    Tak samo jak bez przesady - karanie w ten sposób, że PJ nie można
    zatrzymać wcale albo co najmniej na rok, podobnie jak areszt nie
    wymierzany w praktyce od jednego dnia, jest chore.

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1