eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNie wejdzie Pan na koncert z aparatem...Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
  • Data: 2008-07-07 10:12:12
    Temat: Re: Nie wejdzie Pan na koncert z aparatem...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    szerszen pisze:

    >> Tutaj jak złamiesz umowę (jeśli uznamy, że regulamin faktycznie jest
    >> częścią zawieranej umowy) to druga strona może cię najwyżej pozwać
    >> cywilnie - tylko jakie straty wtedy wykaże? ;->
    >
    > moze cie nie wpuscic na koncert,

    Wykroczenie.

    > moze z niego usunac,

    Siłą? Przestępstwo. Obrona konieczna dozwolona.

    > a wtedy to ty ich
    > pozwij :)
    > wynik zapewne znasz

    Wyniku jeszcze nie ma, to po pierwsze. Po drugie nawet mimo kuriozalnych
    uzasadnień "sędziów" z Pruszkowa - żaden z nich nawet nie próbować
    stwierdzić, że fotografowanie jest nielegalne.

    >> Tutaj liczy się atmosfera, udział i wspomnienia - do których
    >> "kultywacji" większości ludziom potrzebne są "pomoce" takie jak
    >> pamiątkowe zdjęcia itepe.
    >
    > i tak i nie
    > mam fajne wspomnienia z koncertow z ktorych nie mam zdjec i nie mam
    > problemu z ich przywolywaniem, oraz takie sobie wspomnienia, lub zadne z
    > koncertow z ktorych mam zdjecia
    >
    > jest to sprawa indywidualna

    Ale powszechnym obyczajem jest posiadanie samodzielnie robionych zdjęć z
    ważnych dla danej osoby imprez.

    >> Dlatego uważam, że - przy braku ustawowych podstaw prawnych - taki
    >> zapis w ewentualnej umowie byłby nieważny.
    >
    > nie jest niewazny, poniewaz tez nie ma zadnych podstaw prawnych, do
    > tego, aby uznac go za sprzeczny z prawem

    Nielegalne przeszukanie. To po pierwsze. Alkoholu i broni mogą sobie
    szukać, ale wara im od przeglądania dokumentów, telefonów czy innych
    niegroźnych urządzeń.

    Po drugie równie dobrze mogliby wpisać w regulaminie nakaz zakładania
    kajdanek albo opasek na oczy.

    Kłania się tu Art. 5 KC.

    Poza tym bardzo często z takim "regulaminem" można zapoznać się tylko w
    teorii (np. idę do kasy, kupuję bilet - a jedyna kopia "regulaminu" wisi
    w centrali organizatora 200km dalej albo "regulaminu" w ogóle jeszcze
    nie ma) - i wtedy mamy niedozwolone postanowienie umowne.

    No i punkt 7 w postanowieniach niedozwolonych narzuca się od razu.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1