eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNagrania 999Re: Nagrania 999
  • Data: 2019-10-10 19:58:01
    Temat: Re: Nagrania 999
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:5d9f4ee1$0$516$6...@n...neostrada.
    pl...
    >Ktoś się orientuje czy i jak można wyciągnać nagranie ze _swojej_
    >rozmowy z dyspozytorem pogotowia?

    a) a bylo wlaczyc nagrywanie, skoro juz wiedziales, ze prosto nie
    bedzie :-)

    b) czym predzej na policje/prokurature z zawiadomieniem o mozliwosci
    popelnienia przestpstwa - to organy zabezpiecza,
    a jak nie, to bedzie kogo skarzyc o opieszalosc/skasowanie dowodow
    :-)

    c) pisemko do dyrektora tego organu z żadaniem udostepnienia i
    zabezpieczenia, zlozyc jutro osobiscie w sekratariacie ... i niech sie
    stara.
    Starac pewnie mu sie nie bedzie chcialo, ale grozba
    odpowiedzialnosci karnej zostanie :-)

    >Teściowa (jednak człowiek;) upadła w mieszkaniu i zobiła sobie kuku w
    >kolano. Dzwoni do mnie - opuchnięte, fioletowe nie może ruszyć. Mówię
    >dzwoń na 112 i się zobaczy. Do tej pory 112 zwykle działało (poza
    >jednym wyjątkiem) doskonale, więc mówię żeby dzwoniła i dała znać, a
    >ja przyjadę. Zadzwoniła, przełączyli na linie pogotowia... tam ją na
    >drzewo spuścili. Dzwoni i mówi, że nic nie załatwiła.

    >Dobra - trzeba widać asertywnie - ja dzwonie. 112, wywiad, oczywiście
    >przełączamy na linie pogotowia. Przedstawiam się, mówię kobieta się
    >przewróciała, kolano sine i wielkie, ruszyć się nie może, baba mi
    >przerywa i pyta po co w takim razie dzwonie. Mindfuck, ale grzecznie
    >mówię, że po to żeby pogotowie przyjechało i pomocy udzieliło. "nie
    >jeździmy". Jak to nie - tłumacze starsza babka, nie może się ruszać,
    >sama do szpitala nie pójdzie bo się z bólu zwija przy ruchu, ja za
    >dwie godziny będę, ale dalej to problemu nie rozwiązuje, bo przecież
    >nie stargam jej po schodach nie wiedząc co jej w zasadzie w to kolano
    >jest. "nie ma możliwości i już!" "pan jedzie do swojej pacjentki!".
    >Myśle

    Bezposredniego zagrozenia zycia niby nie ma, to moze i mieli racje,
    ale faktycznie ciekawe co ma obywatel zrobic. Prywatnych sanitariuszy
    wezwac ?

    A moze zadzwonic i powiedziec, ze na ulicy lezy i podniesc sie nie
    moze ?
    A potem ... albo zniesc, albo powiedziec, ze sie do domu wnioslo, bo
    przeciez zamarzlaby zanim przyjechali :-P

    Ale ale ... czy aby na pewno mozna bylo wykluczyc zagrozenie zycia ?
    Cos mi sie tam o skrzepach przy zlamaniach obilo, i o ich urywaniu.

    No i zawsze mozna powiedziec, ze przy okazji sie w glowe uderzyla :-)

    >Skargi poszły do meditransu i NFZ, ale chciałbym to nagranie
    >wyciągnąć przesłuchać jeszcze raz i jeśli dojdę do wniosku, że nic
    >źle nie zinterpretowałem, byłem tak kulturalny i rzeczowy jak mi się
    >wydawało, to narobić babie jak najbardziej koło dupy w kierunku
    >nieudzielenia pomocy. Ma ktoś pomysł - poczekać na odpowiedź na
    >skargę i poprosić o nagranie w trybie rodo-srodo prawo do wglądu w
    >swoje dane, czy po prostu

    Skasuja/je sie po tygodniu czy wczesniej i odpowiedza, ze nie maja
    danych, zgodnie z prawda zreszta.
    No prawie ... bo gdzies tam w sektorach na dysku pewnie jeszcze jest
    ...

    >No i rada - nagrywać wszystko...
    Zrob to sam :-)

    Ciekawe jak by baba zareagowala na "ta rozmowa jest nagrywana".

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1