eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNadchodzą nareszcie czasy kiedy ZJEBY prawnicze zastąpi sztuczna inteligencjaRe: Nadchodzą nareszcie czasy kiedy ZJEBY prawnicze zastąpi sztuczna inteligencja
  • Data: 2024-02-26 19:32:08
    Temat: Re: Nadchodzą nareszcie czasy kiedy ZJEBY prawnicze zastąpi sztuczna inteligencja
    Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 26.02.2024 o 12:56, Robert Wańkowski pisze:
    > W dniu 26.02.2024 o 11:54, Kviat pisze:
    >> to nie jest sztuczna inteligencja, tylko model językowy
    >
    > A jest test, który rozstrzyga czy to AI czy model językowy?
    >

    W dużym skrócie: tak.
    Robi się takie testy, różne różniste, trwają spory jak takie testy
    powinny wyglądać i co w zasadzie tego typu testy dowodzą i czy w ogóle
    czegokolwiek dowodzą (lub zaprzeczają).

    Bardzo mocno upraszczając: bo wiadomo, że to model językowy.

    Sporo ludzi podnosi argument, że te modele językowe, szczególnie te
    duże, przechodzą tzw. test Turinga (co nie do końca jest prawdą, że
    przechodzą), ale od czasów Turinga nauka poszła mocno do przodu i wiemy,
    że zdolność do konwersacji, nawet bardzo biegła zdolność, niekoniecznie
    oznacza inteligencję (a tym bardziej świadomość - czymkolwiek to jest).
    Taki test nie dowodzi inteligencji. Ani (obecnie) żaden inny test.

    Owszem, jeżeli coś nam nieznanego (maszyna? urządzenie? jakiś obiekt?)
    przeszłaby taki test/y, to jest to spora przesłanka za inteligencją, ale
    problem w tym, że my wiemy co testujemy i jak to działa. Można taki
    model wytrenować pod kątem "przechodzenia" takiego testu.

    Tak jak wiemy, że samochód napędza silnik i paliwo, a nie siły
    nieczyste. Sam test jazdy - że samochód potrafi/może jeździć, nie
    rozstrzyga, czy pod maską diabeł kręci pedałami, czy jednak silnik - ale
    my wiemy, że silnik.

    Obecnie jest pewność, że to są narzędzia równie inteligentne jak zegarek
    z XIX wieku, tylko bardziej złożone.

    Co przyniesie przyszłość - zobaczymy. Spekuluje się, że dzisiejsza
    pewność o braku inteligencji w najbliższych latach (10? 20? może
    mniej...) przeniesie się bardziej do sfery filozofii i ludzkość dostanie
    czkawki, gdy trzeba będzie w końcu się zdecydować, co to w ogóle jest ta
    inteligencja (a tym bardziej świadomość) - sensowność tych wszystkich
    testów będzie wątpliwa, skoro nie wiemy co tak właściwie testujemy.
    A może i nie trzeba będzie...

    I oczywiście nie ma nic złego w nazywaniu tych narzędzi "sztuczną
    inteligencją", bo tak się przyjęło i już, a nie dlatego, że faktycznie
    mają coś wspólnego z inteligencją, ale zgłaszanie pretensji, że "pisze
    głupoty", albo że np. zmyśla, kłamie itp., to przejaw skrajnego
    niezrozumienia z czym ma się do czynienia.

    Pozdrawiam
    Piotr

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1