eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMozliwosc obrony.. Prosba o pomoc.. › Re: Mozliwosc obrony.. Prosba o pomoc..
  • Data: 2007-02-06 22:00:21
    Temat: Re: Mozliwosc obrony.. Prosba o pomoc..
    Od: Michał <m...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    [ciach_regulaimn]

    > Ale tu mowa o odpowiedzialności cywilnej za straty. Skoro taki
    regulamin
    > zaakceptowaliście, to trzeba płacić. Ale co to ma wspólnego z sankcjami
    > w postaci wyrzucenia z akademika?

    Kierownik akademika stwierdzila ze musimy pokryc koszty oraz napisala
    pismo do dziekana wydzialu, mowiacego o wszystkich szkodach i osobach
    jakie "imprezowaly". On podjal decyzje: albo komisja albo wyrzucenie z
    akademika.


    >>> to wyjaśnij wysokiej komisji,
    >> Dzis po rozmowie z przeowdniczacym akademika dowiedzialem sie ze sama
    >> komisja dyscyplinarna wyglada tak: dostaja wszystkie raporty od osob
    >> zwiazanych (cyzli dziekan wydzialu, kierownik akademika itd), sami
    >> przeprowadzaja przesluchania po czym orzekaja z reguly o winie - bo
    >> skoro wladze uznaly pozwanego za winnego to jest on winny.
    >
    > Tylko, że taka komisja - ech, o kant d... ją rozbić, skoro mają takie
    > podejście do sprawy. No ale wówczas można złożyć zawiadomienie na
    > członków komisji.

    Do kogo takie zawiadomienie sie sklada? I czy sama komisja ma wygladac
    cos a'la sad? Czyli jest obrona, strona oskarzajaca i gwarantowana
    bezstronnosc??


    >>> Gorzej, jak będzie obstawać przy tym, ze widziała Was, gdy
    >>> niszczyliście to mienie.
    >> Nie zajmie takiego stanowiska, bo zając go nie moze. Rozmawialem z
    >> portierka i sama stwierdzila ze nas tam nie bylo.
    >
    > No to już zupełnie nie rozumiem problemu. To kto twierdzi, że byliście?

    Nikt nie twierdzi ze to my. Tu stwierdzono tylko fakt "imprezowania" i
    na nim oparto cale oskarzenie.

    >>
    >>> Chwilowo radził bym napisać do Rektora pismo, ze zostałeś
    >>> bezpodstawnie pomówiony przez pracownika uczelni i prosisz o
    >>> użyczenie kserokopii stosownego dokumentu potwierdzonej za zgodność z
    >>> oryginałem, bo zamierzasz złożyć zawiadomienie o przestępstwie.
    >>> Wydaje mi się, że to powinno wystarczyć, by w automagiczny sposób
    >>> sprawa się wyjaśniła.
    >> Tak, to jest jakies wyjscie. Tyle ze dziekan mojego wydzialu jest
    >> jednoczesnie moim promotorem pracy magisterskiej i na razie wolalbym
    >> zalatwic caly problem we wlasnym gronie ;)
    >
    > rada jest o tyle nie aktualna, że z tego co piszesz portierka nie
    > napisała, ze to wyście zrobili. Najpierw ustalcie autora tego pomysłu.

    Samym autorem, jak moge sie domyslac, moze byc kierownik akademika przy
    udziale jednego doktoranta z uczelni ("opiekun akademika"). To oni
    wystosowali odpowiednie pisma do dziekana, a dziekan.. Na dzisiejszej
    rozmowe z nim dal jasno do zrozumienia ze uwaza nas za winnych i czeka
    na wybor kary. Zatem mozna domniemywac jaka byla tresc pism...

    >
    > A gdyby komisja nadal miała co do powyższej opinii wątpliwości, to
    > proponuję inny przykład. W magazynie kilku magazynierów [...]

    Dobry przyklad ;) Przyda sie ;)



    --
    michal
    gg: 2865620 ^^^ www: mmm.slask.pl ^^^ skype: waniak

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1