eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMotorowerem po drodze dla rowerówRe: Motorowerem po drodze dla rowerów
  • Data: 2010-06-30 10:21:58
    Temat: Re: Motorowerem po drodze dla rowerów
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-06-29 23:25, MadMan pisze:
    > Tutaj sprawa wygląda standardowo - jeśli po prawej stronie drogi jest
    > C-13 to jedziemy po lewej stronie tego znaku (np. tutaj:
    > http://photo.bikestats.eu/zdjecie,112907,sciezynka-r
    owerowa.html jest
    > bardzo ładna asfaltowa droga dla rowerów, nic tylko stawiać patrol i
    > lepić mandaty kierowcom :) ).

    Nie bardzo rozumiem ciebie. Masz tam czerwoną drogę dla rowerów obok
    jezdni. Ładna i przejezdna i o co Ci chodzi?

    > Jeśli zarządca drogi ma intencję
    > "wyrzucić" rowerzystę na lewą stronę drogi - stawia po prawej stronie
    > B-9, a po lewej C-13.

    No i? Nadal nie rozumiem intencji?


    > Jeśli jest tylko C-13 po lewej - nie trzeba po tej
    > DDR rowerem jechać.

    Trzeba trzeba. Już nawet dyskusje od tak zmandatowanych się pojawiały.

    > Ciekawostka - dzisiaj jechałem DK44 i w okolicach Tychów nagle się
    > pojawia B-9 ni z tego ni z owego. Niestety po dłuższych poszukiwaniach
    > którędy mógłbym jechać - nie znalazłem żadnej oznaczonej drogi dla
    > rowerów, więc byłem zmuszony łamać prawo.

    Mogłeś zawrócić albo zejść z roweru. Widać wjechałeś w teren
    niebezpieczny dla rowerzystów lub taki, w którym rowerzysta przeszkadza.
    Nazwa DK by to sugerowała... W końcu pokazywałem DK88 od nas i tam też
    jest zakaz. Rowerzysta może jechać innymi drogami obok.

    Widziałem już rowerzystów na ekspresówce i co? Też będą tłumaczyć, że
    nie ma ścieżki? Albo na autostradzie? A piesi na autostradzie? Brak
    chodnika, więc idę autostradą?

    Ja bym traktował miejsca z B-9 jako albo właśnie okolice C-13 albo jak
    faktycznie miejsca niebezpieczne dla rowerzysty.

    > Na szczęście tylko kilka
    > kilometrów, bo było skrzyżowanie za którym rowery mogły się poruszać
    > legalnie (a droga wyglądała tak jak przed skrzyżowaniem).

    No to jest dość ciekawe czemu akurat tam B-9. Może jednak coś tam
    zagraża i może organizator chciał zmusić na ten kawałek do przejścia pieszo?

    > Inna ciekawostka jest na "Wiślance" (DK81) przy zjeździe na Łaziska -
    > pod wiaduktem w obie strony jest ustawione B-9. Jaki sens tego znaku -
    > nie wiem, jest szerokie pobocze, znak działa mniej niż kilometr.

    No może właśnie podobnie, żeby przy zjazdach, tam gdzie są łuki, gdzie
    są rozjazdy, gdzie kierowcy mogą mieć większy problem z odległościami od
    rowerzystów, z pojawiającymi się nagle zza zakrętu rowerokami, zmusić
    rowerzystów do zejścia z roweru i przejścia tego trudniejszego miejsca
    pieszo. Może nawet inną trasą, jakimś chodnikiem.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Chcesz nie głosować na Jarka?
    Najpierw zobacz: http://hungry.w.of.pl/pro-life.htm

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1