-
Data: 2006-09-24 23:28:55
Temat: Re: Monitoring pracownikow-wiem ze legalne, ale?
Od: Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Dnia 24.09.2006 Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> napisał/a:
> W wiadomości news:uo8hu3-g2j.ln1@ziutka.router Marcin Debowski
><a...@I...ml1.net> pisze:
>
>> Ty wychodzisz z założenia, że każdy list leżący w szufladzie jest
>> potencjalnie listem prywatnym.
> Wiem z jakiego założenia wychodzę.
> A mianowicie, że należy szanować cudzą prywatność, również w miejscu pracy.
> To kwestia przede wszystkim elementarnej etyki postępowania i kultury.
> A oprócz tego zdrowy rozsądek nakazuje unikanie narażania się na perturbacje
> prawne.
To rozmawiamy o 2ch różnych rzeczach. Jeśli sprawę sprowadzasz tylko do
etyki to możemy tę dyskusję spokojnie zakończyć bo się zgadzamy. A co do
zrowego rozsądku to cóż, wydawałoby się, że ów zdrowy rozsądek na
podstawowym poziomie powinien ci był podpowiedzieć, że mówię wyłącznie o
aspektach prawnych.
Nb. nie jestem i nigdy nie byłem pracodawcą a trzymanie prywatnych rzeczy
o takim charakterze o jakim tu mówimy w pracy i poza własnym plecakiem
uważam za kuriozum, i co się pewnie zdziwisz, również z etycznego
punktu widzenia. To jest typowa prlowska mentalność gdy ktoś traktuje
własnośc swojego pracodawcy jako składnicę prywatnej korespondecji i
typowe Polskie warholstwo, że się jeszcze rzuca jak mu ktoś zajrzy w
miejsce gdzie to trzyma. Większości ludzi zupełnie nie interesują
czyjeś prywatne wypociny a co poniektórym się wydaje, że to pilnie
strzeżone skarby ich oświeconych myśli nieustannie narażone na zamachy
niecnych pracodawców. Tyle w twoim ulubionym temacie etyki.
>> Odpowiedz mi na jedno proste
>> pytanie: dlaczego powinienem się spodziewać w firmowym biurku prywatnej
>> korespondencji?
> Odpowiadam prosto - ty tam masz nie grzebać z powodów wymienionych wyżej.
> Jest tam w zasadzie wszystko, co leży u podstaw mojego stanowiska, reszta
> tego co piszę, to już raczej tylko takie przekomarzanie.
Uhm. No to się poprzekomarzajmy, ale króko, bo prawdę mówiąc nie
specjalnie mnie to interesuje.
>> Zdarza się że
>> jest coś potrzebne a nie można tego znaleźć ani skontaktować się z osobą
>> za to odpowiedzialną. O takich sytuacjach mówię. Postaw teraz na szali z
>> jednej strony to hipotetyczne złamanie dóbr a konsekwencje służbowe i
>> finansowe wynikające z takiej sytuacji dla owego pracownika.
> Możem tępy, ale chyba nie rozumiem. Czy chodzi o to, że pracownik coś
> potrzebnego innym do pracy ukrył, być może np. w swoim biurku i teraz trzeba
> mu je przetrzepać i można przy okazji znaleźć prywatne rzeczy, których nie
> wolno ruszać?
To nie tępota. To coś znacznie gorszego - brak wyobraźni. Wystarczy, że
pracownik zapomniał przekazać komuś np. klucze do magazynu które zwykle
trzyma gdzieś w biurku. Zapewne lepszym rozwiązaniem będzie zwolnić
pracownika dyscyplinarnie i obciążyć go wszystkimi wynikłymi z
jego zaniedbania kosztami (oczywiście do wysokości 3ch pensji). To pewnie
spowoduje znacznie mniej perturbacji prawnych których twój zdrowy rozsądek
tak ci każe unikać.
>>> Czy bez zezwolenia pracodawcy pracownik nie może włożyc do kieszeni
>>> kombinezonu prywatnego listu?
>> Może ale musi się MZ liczyć z konsekwencjami jakie to za sobą pociąga w
>> tym służbowymi i tymi o których tu mówimy.
> Jakie konsekwencje _służbowe_ może ponieść pracownik za włożenie prywatnego
> listu do kombinezonu roboczego???
Zapewne będzie to dla ciebie sporą niespodzianką, ale do kieszeni można
włożyć równiez np. służbowe klucze. Podług twojego pojmowania świata nikt
tam nie powinien zaglądać bo czyhać może prywatny list.
>> Nie, bo taka szafka z założenia służy do przechowywanie rzeczy prywatnych
>> (przynajmniej w godzinach pracy).
> Czy to znaczy, że po godzinach pracy może trzepać jak zechce, bo wówczas nie
> powinien się w niej spodziewać (jak to byłeś łaskaw w innym miejscu
> określić) rzeczy prywatnych?
Już wcześniej napisałem, że nie, i wyjaśniłem powody.
>>> *) dlaczego wg Ciebie ma prawo przeszukać ubranie robocze nie
>>> znajdujące sie na pracowniku, a tego samego ubrania z zawartością
>>> pracownika już nie?
>> No dobra osobiste nie kończą się na korespondencji a siłą go przecież nie
>> zrewiduję.
> Nie o to pytałem. Czemu uważasz, że masz prawo wsadzić łapę do kieszeni
> ubrania roboczego pracownika kiedy ono wisi na haku, a jak wisi na
> pracowniku to prawa tego nie masz?
Nie wiem o co w swoim przekonaniu pytałeś. Na sformułowanie które
wstukałeś klawiaturą odpowiedź masz powyżej.
> Jeszcze iny przykład - uważasz, że masz prawo przetrzepać biurko pracownika.
> Czy odważysz się zrobić to w jego obecności, czy poczekasz aż pójdzie do
> domu i przeszukasz za plecami?
Nie mam takich dylematów. Wyraźnie określiłem granice w których bym mógł
to zrobić i nawet w swoim zacietrzewieniu dobrze o tym wiesz. Szczerzę
mówiąc po takich tekstach to dyskutuj sobie z kimś innym. Na grupach
"praca" znajdziesz pewnie więcej sfrustrowanych z tego czy innego powodu
pracowników i będziesz mógł błysnąć pełnym spektrum swojego jakże
zdrowego i nieomylnego korzenia moralno-etycznego.
--
Marcin
Następne wpisy z tego wątku
- 24.09.06 23:34 Jotte
- 24.09.06 23:36 Marcin Debowski
- 24.09.06 23:57 Andrzej Lawa
- 25.09.06 00:01 Andrzej Lawa
- 24.09.06 23:45 Jotte
- 25.09.06 00:14 Jotte
- 25.09.06 00:26 Jotte
- 25.09.06 06:50 ===Tomy===
- 25.09.06 06:52 ===Tomy===
- 25.09.06 07:40 scream
- 25.09.06 08:23 Hikikomori San
- 25.09.06 10:42 j...@b...pl
- 25.09.06 11:10 Jotte
- 25.09.06 11:20 Jotte
- 25.09.06 18:02 Olgierd
Najnowsze wątki z tej grupy
- Nowa ustawa o ochronie praw autorskich - opis problemu i szkic ustawy
- Co powinno spotkać "adwokatów dwóch" uczestniczących w przesłuchaniu świadka do którego nie dopuszczono adwokata świadka?
- Co w KANADZIE wolno komercyjnie (na razie się nie czepili?)
- Prokurator Wrzosek "Bezstronna" nie przyczynia się do śmierci (dowodnie) - oświadcza bodnatura [Dwie Kacze Wieże]
- Art. 19.1 ustawy o ochronie praw autorskich
- KOMU w RP3 pasuje "Rumuńska łatwość gmerania w wyborach" i dlaczego nie PO-Trzaskanym?
- Policjanci z Piątku
- Re: Immunitet dyplomatyczny (Palestyny) nie pomógł 2 poborowym zwiać z Ukrainy do RP3
- Re: Immunitet dyplomatyczny (Palestyny) nie pomĂłgĹ 2 poborowym zwiaÄ z Ukrainy do RP3
- Prawo u polaczków
- Re: "Pięć piw" w Auschwitz izraelskiego nastolatka
- Czyli się da
- Re: "Pięć piw" w Auschwitz izraelskiego nastolatka
- Re: "Pięć piw" w Auschwitz izraelskiego nastolatka
- Re: lider unieważnionych wyborów niedopuszczony do powtórki
Najnowsze wątki
- 2025-03-16 Nowa ustawa o ochronie praw autorskich - opis problemu i szkic ustawy
- 2025-03-16 Co powinno spotkać "adwokatów dwóch" uczestniczących w przesłuchaniu świadka do którego nie dopuszczono adwokata świadka?
- 2025-03-16 Co w KANADZIE wolno komercyjnie (na razie się nie czepili?)
- 2025-03-16 Prokurator Wrzosek "Bezstronna" nie przyczynia się do śmierci (dowodnie) - oświadcza bodnatura [Dwie Kacze Wieże]
- 2025-03-15 Art. 19.1 ustawy o ochronie praw autorskich
- 2025-03-15 KOMU w RP3 pasuje "Rumuńska łatwość gmerania w wyborach" i dlaczego nie PO-Trzaskanym?
- 2025-03-14 Policjanci z Piątku
- 2025-03-12 Re: Immunitet dyplomatyczny (Palestyny) nie pomógł 2 poborowym zwiać z Ukrainy do RP3
- 2025-03-12 Re: Immunitet dyplomatyczny (Palestyny) nie pomĂłgĹ 2 poborowym zwiaÄ z Ukrainy do RP3
- 2025-03-12 Prawo u polaczków
- 2025-03-11 Re: "Pięć piw" w Auschwitz izraelskiego nastolatka
- 2025-03-10 Czyli się da
- 2025-03-10 Re: "Pięć piw" w Auschwitz izraelskiego nastolatka
- 2025-03-10 Re: "Pięć piw" w Auschwitz izraelskiego nastolatka
- 2025-03-09 Re: lider unieważnionych wyborów niedopuszczony do powtórki