eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMiejsce publiczne a słuchanie różnego rodzaju audycji › Re: Miejsce publiczne a słuchanie różnego rodzaju audycji
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.astercity.net!news.aster.pl!not
    -for-mail
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    From: Renata Gołębiowska <R...@a...waw.pl>
    Subject: Re: Miejsce publiczne a słuchanie różnego rodzaju audycji
    References: <1bmlqkq0pc3k1.1hbwj98o7a96v$.dlg@40tude.net>
    Reply-To: R...@a...waw.pl
    Message-Id:
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    User-Agent: slrn/0.9.7.4 (Linux)
    Date: 01 Jul 2005 09:18:41 GMT
    Lines: 28
    NNTP-Posting-Date: 01 Jul 2005 09:18:41 GMT
    NNTP-Posting-Host: 82.210.177.90
    X-Trace: 1120209521 mamut2.aster.pl 2143 82.210.177.90:40369
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:309362
    [ ukryj nagłówki ]

    In article <1bmlqkq0pc3k1.1hbwj98o7a96v$.dlg@40tude.net>, AdamS wrote:

    > Pytanie moje brzmi: czy w miejscach publicznych takich jak autobus,
    > pociąg, dajmy na to dworzec, osoby odpowiedzialne za te miejsca mogą
    > nas raczyć dowolnymi treściami?

    Chętnie dowiem się co na to prawo, ale moim zdaniem nie powinni raczyć
    nas jakimkolwiek zbędnym i nadmiernym hałasem, bez względu na treści.
    Jadąc autobusem często mam podobny problem - Pan Kierowca odpala na
    cały autobus jakiś rmf czy zetkę, czasami nawet kasetę z "Majteczkami
    w kropeczki". Najczęściej pomaga prośba o ściszenie lub odłączenie
    głośników w części pasażerskiej.
    Raz nie pomogło i poszło na udry. Pan nawet elegancko wystrojony w
    firmowy mundurek Polskiego Expressu na prośbę o ściszenie warknął, że
    to jego autobus i jak mi się nie podoba, to mogę spadać. Pan
    oczywiście doczekał się ostrej riposty, co zakończyło się jednak
    ściszeniem radia. Nie omieszkał jednak pobluzgać w moją stronę, gdy
    wysiadałam.
    Nagrabił sobie, wiec wysłałam skargę do PE - od tej pory nigdy już go
    nie widziałam na tej trasie, a jeździłam wtedy 2 razy na tydzień/2
    tygodnie.

    Jeśli faktycznie było głośno, pisz skargę. Tylko pytanie, czy w ogóle
    poprosiłeś kierowcę o wyłączenie/ściszenie? Bo skoro nikt nie
    protestował, to może nawet kierowca nie miał pojęcia, że ktoś ma za
    złe.

    Renata

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1