eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMandaty i presja urzędu - jak sobie radzić? › Re: Mandaty i presja urzędu - jak sobieradzić?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!newsfeed.silweb.
    pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "Jan" <k...@p...com>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Mandaty i presja urzędu - jak sobieradzić?
    Date: 16 Mar 2006 12:55:52 +0100
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 73
    Message-ID: <7...@n...onet.pl>
    References: <s...@s...local>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1142510152 23664 213.180.130.18 (16 Mar 2006 11:55:52
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 16 Mar 2006 11:55:52 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 153.19.110.100, 192.168.243.41
    X-User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; en-US; rv:1.7.10) Gecko/20050921
    Firefox/1.0.7 Mandriva/1.0.6-16.4.20060mdk (2006.0)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:374430
    [ ukryj nagłówki ]

    Samotnik instruuuje:

    > > numer okładki. Czasem osoba zapracowana zapomina to zrobić.
    >
    > No to przecież problem tej osoby, a nie kontrolera ani MPK.

    Miałem nadzieję, że po uważnym przeczytaniu mojego listu
    takie uwagi tu nie padną - to jest zbyt oczywiste żeby o tym
    tu dyskutować.

    > > Ciekawią mnie przyczyny, dla których tak się dzieje. Przecież miasto nic nie
    > > straciło, bilet został wykupiony.
    >
    > Ale widzisz - sugerujesz, że to bilet na okaziciela. Z opisu wynika
    > jednak, że to bilet imienny. Numer legitymacji należy na nim napisać
    > nie dlatego, żeby ładnie wyglądał, tylko aby był przypisany do
    > konkretnej osoby. Niepodpisany wyjmujesz z portfela po powrocie pracy
    > i dajesz żonie żeby pojechała na zakupy, a żona wieczorem synowi na
    > wyjście do knajpy. Intencja przewoźnika jest dokładnie odwrotna i dlatego
    > trzeba podpisać. Bilety na okaziciela są na ogół droższe.

    Tym razem to Ty sugerujesz, że nie widzę różnicy między biletem na
    okaziciela a imiennym. Przecież wszystko wyjaśniłem detalicznie.
    Może uwypuklę kilka spraw. Po pierwsze, komunikacja miejska jest
    nadal faktycznym monopolistą, nie ma jeszcze zbyt silnej konkurencji.
    Są linie poza ZKM, ale rzadkie i łączą tylko wybrane osiedla
    ze śródmieściem. Wiedzą oni, że nie mamy wyboru. Korzystają z tej
    wiedzy, narzucając nam procedurą uciążliwą i kaleką. Już lepiej
    było za czasu moich rodziców, kiedy to bilety były na ograniczoną
    liczbę przejazdów. Każdy przejazd był fiksowany przez konduktora.
    Stresów nie było. Potem zaczęto oszczędzać, likwidując etaty
    konduktorskie. Ale to spowodowało z upływem czasu wzrost liczy
    gapowiczów. No i teraz mamy próbę naprawy sytuacji, ale jest to
    kalectwo.

    Spójrz na to z punktu widzenia handlu. Zawieram umowę na przejazdy
    przez miesiąc na danej trasie. Jaki mam dowód transakcji? Mały
    bileciczek, dołączony do okładki z moim zdjęciem. Ale ta forma
    jest wymyślona przez monopolistę, nie przeze mnie. Forma ta
    wywodzi się z czasu, kiedy ONI uważali wszystkich obywateli
    za potencjalnych złodziei, nieumiejących myśleć samodzielnie.
    Zresztą niektórzy politycy do dziś tak sądzą. Ja uważam, że
    powinna mi wystarczyć faktura VAT z tej transakcji. Trzymałbym
    ją w swoim portfelu i na żądanie okazywał wraz z dowodem
    osobistym. Może jakiś inteligentny pracowmik firmy przewozowej
    wymyśli lepszą formę umowy? Chętnie sie dostosuję.

    Jeżeli teraz zasady umowy są niespójne, albo zbyt trudne do
    interpretacji dla firmy ochroniarskiej, to trzeba je co
    najmniej zmienić. Jeżeli przepisy te dają możliwość
    ich interpretowania tylko jednej ze stron, są one niedobre.
    Ja okazuję dokument, a kontroler mówi - to nieważe,
    proszę zapłacić i już. Gdybym miał fakturę, dyskusja
    byłaby bezsensowna, każdy sąd przyznałby mi rację.

    Uważam, że najlepiej by było przywrócić etaty konduktorskie.
    Przy bezrobociu to dobra idea. Czyli - kontroelrzy na etaty
    konduktorów!

    > > Chyba chodzi o wyłudzenie tego mandatu.
    >
    > To nie jest mandat.

    Oho - czyżbyś był "purystą" językowym? Dla ciebie mandat
    to tylko mandat poselski? Proszę bardzo, cytuję z pisma
    firmy Renoma: należność z tytułu jazdy bez ważnego biletu.

    Zdrowia życzę,

    Jan

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1