Fantom wrote:
>>> Pytanko : musze sie stawic ? Przeciez ten swistek nawet nie zostal mi
>>> doreczony. Moge odczekac i poczekac na kolejne prawidlowe wezwanie ?
>>
>> Nie bedzie kolejnego prawidlowego wezwania.
>>
>> poniewaz ukarac moga kierujacego a nie samochod, wiec najpierw musza
>> ustalic kto kierowal.
>>
>> pierwsze pytanie bedzie kto kierowal.
>>
>> jak ty to zaproponuja ci mandat - jak przyjmiesz po sprawie, jak nie
>> to sad grodzki
>>
>> jak nie ty - to albo wskazesz kto kierowal i kolko sie powtarza
>> jak nie wskazesz zaproponuja ci mandat za niewskazanie - bez punktow
>> jak przyjmiesz po sprawie, jak nie przyjmiesz - sad grodzki
>>
>> na mandat masz 30 dni - taka ulga,
>> Nieistotne z jakiego powodu i z czyjej winy 30 dni minelo.
>> Jak sie calosci nie da zalatwic w 30 dni z definicji masz sad grodzki.
>>
>>
>> wersja uproszczona stosowana w praktyce
>> a) przyjmuje pan mandat? tak/nie?
>
> To akurat dla mnie jasne. Zastanawiam sie, co sie stanie jak kierujacy
> nie stawi sie w ciagu tych 5 dni ? Nie powinni odnalezc wlasciciela i
> skierowac do niego (np poleconym) takie wezwanie ?

powinni. ale ustawi sie w kolejce i w 30 dni sie nie zmieszcza.
Wiec zamiast szukac wlasciciela sprawa i tak pojdzie od razu do sadu
grodzkiego.


> Nie moga isc chyba do sadu na podstawie tego swistka co zostawili za
> wycieraczka ? Chyba, z ekierujacy zaplaci w sadzie mandta a oni cala
> reszte za sprawe sadowa.
>
Z definicji wszystkie sprawy laduja w sadzie grodzkim.
z jednym wyjatkiem, jesli sprawa jest oczywista, sprawca sie przyznaje i
nastapilo to w ciagu 30 dni (i pare innych warunkow) to wowczas mozna
otrzymac mandat zamiast sadu. Mandat to przywilej, nie obowiązek.