eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoMajteczenie po wypadkuRe: Majteczenie po wypadku
  • Data: 2024-10-15 21:03:53
    Temat: Re: Majteczenie po wypadku
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 15 Oct 2024 20:20:20 +0200, Shrek wrote:
    > W dniu 15.10.2024 o 18:11, J.F pisze:
    >> Ale co kamerka zarejestrowała? że jak zacząłeś zmieniac pas, to on
    >> były jeszcze na lewym, czy ze on już był na prawym i musiał hamować?
    >
    > Był już na prawym, z tym że byl z tyłu i jechał mniej więcej tak samo
    > jak ja. Gdyby nie zaczął przyspieszać jak zmieniałem pas, to w zasadzie
    > nie byłoby o czym pisać.

    A odległość jaka?

    Bo mało samochodów potrafi ambitnie przyśpieszać,
    więc jeśli prędkość była podobna i odległość przyzwoita, to powodów do
    błyskania nie miał.

    Chociaż ... na lewym pasie kapelusznik, o ile dobrze zrozumiałem, na
    środkowym kapelusznik, i teraz jeszcze na prawy zjeżdza kapelusznik
    ... no mozna się wk* :-)

    >>> Przede wszystkim ze śladów to wynika że on żadnego ruchu kierownicą nie
    >>> wykonał - po prostu jak zobaczył że jest źle, to się zawiesił.
    >>
    >> z lewego na środkowy jednak zjechał, hamująć, co zajęło 168m i ok 2s.
    >
    > I na tym koniec. Potem zgodnie ze śladami żadnej reakcji aż do kolizji.
    > Po prostu nie ogarniał że może się coś stać nie tak jak sobie pomyślał.

    Nie wiemy też jak kia manewrowała.
    Zajechała mu drogę w ostatniej chwili ?

    >>> to jeszcze musisz podjąć decyzję przeciwną do tej, którą uważałeś za dobrą.
    >> Jak się tak szybko jeżdzi, to raczej trzeba umieć szybko reagować.
    > Niekoniecznie...

    To się szybko skończy.

    A on to bmw zdaje się miał juz jakiś czas, i pewnie nie było pierwsze
    szybkie auto.

    >>> Na końcówce sądząc po śladach nic nie robił. Po prostu podjął błędną
    >>> decyzję i dalej już nic.
    >>
    >> Już nie bardzo miał wybór.
    >
    > No a ty pisałeś że mógł w z powrotem w lewo albo w prawo.

    Decyzja była wczesniej. Mogł hamowac na lewym pasie, ale było już za
    późno, mógl zjechac w prawo, i ryzykować, ze kia też zjedzie ...

    tu niby mogł jeszcze na lewy wrócic lub na prawy, ale nie wiem jak kia
    jechała.
    Ale na jej miejscu pas zmieniałbym spokojnie, wiec znów - bmw co
    prawda widzi co się dzieje, ale nie ma dobrego manewru.

    > Prawda jest
    > taka że nie zrobił nic rozsądnego i co więcej my też byśmy raczej nie
    > ogarnęli. Dlatego zapierdalanie znaaaaacznie szybciej niż inni nie jest
    > dobrym pomysłem.

    Taa ... takie 180 na szkopskiej autostradzie, a po prawej tiry jadą 90
    ...

    >> No i osobna kwestia - przy 200km/h to trzeba patrzeć z 500m do przodu.
    >
    > Coś koło tego pewnie będzie. Właśnie sobie uświadomiłem że nigdy nie
    > prowadziłem 200 po nocy - jakoś mi to nawet do głowy nie przyszło...

    Moglem prowadzic.
    W nocy mniejszy ruch, autostrada prawie pusta ... zachęca.

    > Natomiast dla usprawiedliwienia paxów (nie wiem czy w tej sytuacji
    > akurat) powiem że właśnie sobie uświadomiłem, że moi koledzy prowadzili
    > 200 po nocy, a ja po prostu stwierdziłem że widać wiedzą co robią i
    > kierowawca "rządzi" (przy 200 był ustawiony jakiś dzwięk ostrzegający że
    > właśie dwie paczki przekroczyłeś)

    A tu mogło nie być :-)

    >> Przy 300 to chyba z 1km. A tu noc.
    >> Z drugiej strony - kia była pewnie widoczna z 1km, i była też widoczna
    >> w miarę pusta jezdnia.
    >
    > Tam chyba jakiś lekki łuczek był więc nie wiedział na którym pasie jest.
    > Jakoś nie pomyślałem wcześniej że on w nocy te trzy stówy jechał no
    > kompletny pojeb...

    wczesniej wyprzedzał parę pojazdów i jakoś się dało.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1