eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKwota bazowa dla biegłych › Re: Kwota bazowa dla biegłych
  • Data: 2003-02-03 13:51:10
    Temat: Re: Kwota bazowa dla biegłych
    Od: l...@o...pl szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >
    > Użytkownik Maddy <m...@e...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    > napisał:b1laen$aef$...@n...tpi.pl...
    > > Użytkownik Telesfor Baudot napisał:
    > > I czy to nie jest demoralizujące?
    >
    >>> co takiego ? to ,że jest to dodatkowym zatrudnieniem i nie z przymusu nikt
    > od górnie nie narzuca osobie by została bieglym ..


    Czyżbyś nie znała Sandro pojęcia godziwej zapłaty za odpowiedzialną, wymagającą
    wiedzy specjalnej i dużego nakładu czasu pracę?
    >

    >
    >>> no właśnie niekiedy kant polega na tym ,że się dobrze zagadnienia nie zna a
    > na bazie w sumie akt wydaje się opinie ...oczywiscie w zależności o jakiej
    > sprawie mówimy...
    > zawsze byłam temu przeciwna biegły wydaje mi się w niektórych przypadkach
    > powinien wydawać opinie na bazie jakiś analiz badan ...wydaje mi się ,ze na
    > okoliczność sprawy i zadanych np. pytan a nie prosi o akta


    Jak to nie prosi o akta ?! Jak sobie wyobrażasz sporządzenie opinii
    psychiatrycznej bądź psychologicznej bez studium akt??? Dostarczenie biegłym
    akt jest zdaje się dla policji, prokuratury bądź sądu obligatoryjne. Zresztą
    biegli wydają przecież opinię w kwestii poczytalności sprawcy w odniesieniu do
    konkretnego czynu przestępczego a orzekanie o wiarygodności zeznań też wymaga
    znajomości kontekstu tych zeznań. Zdumiewa mnie to co piszesz, zwłaszcza, że
    pierwszy raz spotykam się z takim stanowiskiem u pracownika wymiaru
    sprawiedliwości. No, chyba że jesteś protokolantką sądową.


    >>>i po przeczytaniu
    > dopasowuje sobie pewne stwierdzenia i opinie ... to jeśli chodzi o niektóre
    > wydane buble w sprawie ...no ale jest biegłym...


    Może bliżej określisz, co masz na myśli. Co biegły konkretnie sobie dopasowuje
    i do czego?
    >
    > Bo inaczej za prace na wykonanie której złozyło sie iles
    > > tam lat studiów i praktyki dostaje sie psie grosze.
    >
    >>> czy to nie jest czasem dodatkowa praca ? i oczywiście obowiązkowa przecież
    > można złożyć rezygnacje czyż nie?


    I co z tego, że dodatkowa? Czy to znaczy, że powinna być wynagradzana wg.
    taryfikatora dla sprzątaczki?
    >
    >
    >>> widziałam dużo opiń a i wiele zwracałam do poprawy z błędami ...niechlujnie
    > wykonanych ...


    A kim Ty Sandro jesteś, sędzią? Raczej nie wydaje mi się, bo sąd bądź inny
    organ powołujący biegłego, nie ma żadnych podstaw prawnych do "zwracania opinii
    biegłemu do poprawy" :). Natomiast sąd jest władny opinię odrzucić i powołać
    innego biegłego. Nie wiem jak wówczas jest z wynagrodzeniem za zlecenie, bo
    nigdy ani mnie, ani żadnego ze znajomych taka sytuacja nie spotkała. Ale napisz
    jeszcze, co to kazałaś biegłemu "poprawiać" : błędy ortograficzne?
    >
    >
    >>>...teraz księgowe mają obowiązek i
    > sędziowie dobrze analizowac na bazie przepisów ile się należy ...uważam,że
    > to jest jakas prawidłowością ponieważ jak nam wiadomo sprawy sądowe to
    > sprawy ludzkie w wielu wypadkach zwolniane od kosztów itd.


    Ale wynagrodzenie idzie z budżetu wymiaru sprawiedliwości a nie od "ludzi"


    >>>a praca biegłego
    > opiera się na chęci i zgłoszeniu się do tego typu czynności ,które
    > oczywiście podlegają później obowiązkowi ....bo jak wiadomo gdy się taki nie
    > stawi to musi sie tez wytłumaczyć ,nie może odmówić ale rezygnacje jak sie
    > cos nie podoba może złożyć ...


    A co to ma do rzeczy odnośnie wynagrodzenia? Gdyby wszyscy biegli, zwłaszcza
    psychiatrzy i psychologowie złożyli rezygnację, to wymiarowi sprawiedliwości
    groziłaby zapaść. Zresztą nawet biegły z listy, nie mówiąc już o ad hoc, może
    odmówić przyjęcia zlecenia.
    >
    >
    > > A potem sie skarżą że coraz mniej biegłych, starzy się wykruszają a
    > > młodych nie ciągnie. Ciekawe czemu?
    >
    >> a tego nie powiedziałabym lista jest dosyć długa ...


    Jednak wszyscy cenią biegłych z dużym doświadczeniem i wiedzą, czego nie można
    nabyć po zaledwie kilku latach pracy. W przypadku urządzania "łapanki z ulicy"
    tracą wszyscy uczestnicy procesu. Teraz zdaje się wystarczą 2 lata pracy, żeby
    zostać biegłym psychologiem z listy. Hi, hi. Jeszcze jak się Instytuty
    Ekspertyz Sądowych sprywatyzują, to dopiero będzie zabawa. A RODK przy sądach
    okręgowych? Przecież to nie są placówki niezależne. A Związek Prawników
    Katolickich, jak sie to ma do bezstronności i obiektywizmu w wymiarze
    sprawiedliwości?
    Leda
    >
    > Sandra
    >
    >


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1