> A więc wysyłając sms na numer specjalny cenę tego sms-a mógł ustalić na
> podstawie samego numeru, na który go wysyłał sprawdzając w cenniku
> operatora. Dodatkowo miał cenę przypomnianą na ekranie telewizora.

Beniamin, chyba nie przeczytałeś dokładnie mojego wątku.
Gdybym miał oskarżać Jana Kowalskiego, to z tym raczej bym sobie poradził.
Tylko że ja muszę go obronić, że tekst na ekranie telewizora był za mały i
takie tam.

Tzn musiałem, bo już napisałem z waszymi poprawkami i oddałem do oceny.

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

Pozdrawiam, z mojej strony EOT.