Użytkownik "Maseł" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bb4f58be7957dda98a437c3353575e40@masel.cs.put.p
oznan.pl...

>I tu
> sie wlasnie czepiam, czy moze to byc podstawa do znizki, czy tez nie.

Nie ty jeden masz problemy:-)) Na ten przykład ja mam legitymację studencką
wydaną zresztą przez wydział prawa, w której jak wół jest napisane, że
uprawnia mnie ona do 50% zniżki na PKP:-)) Ale trzeba sobie przeczytac
regulamin PKP, żeby wiedzieć ze zniżki są tylko dla studentów do 26 roku
życia:-)) Tak więc zniżki nie mam :-)) I teraz się zastanawiam - z jednej
strony wiem, że nieznajomość prawa szkodzi ale ileż osób czyta regulamin PKP
przed podróżą pociągiem. Gdybym w dobrej wierze skorzystała z ulgi - ciekawa
jestem kogo później miałabym szarpać za ewentualną karę?:-) PKP, które nie
honoruje ważnego dokumentu, czy moją uczelnię, która wydaje dokumenty
stwierdzające nieprawdę?:-))

MPK w Krakowie nie jest takie restrykcyjne - studenci w dowolnym wieku mogą
podróżowac za 50%:-) Może więc po prostu zadzwoń na informację MPK w swoim
miescie i zapytaj czy taki dokument upoważnia Cię do zniżek?

Na marginesie - to nie jedyna rozbieżność miedzy MPK a PKP. Podróżuję z
maleńkim dzieckiem więc zadzwoniłam na informacje i PKP i MPK z pytaniem o
bilety dla mego wówczas 3 tyg dzidziusia. W obu instytucjach mnie
poinformowano że dzidzior do [ o ile pamiętam] 4 roku życia jeżdzi za darmo.
Ale tylko PKP dodało, że wózek dzidziusia jeżdzi za 50% zwykłego biletu:-))
Sprytne prawda?:-)) Dziecko jedzie darmo, płacę "tylko" za wózek:-)))))

HaNkA