eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKogo obsłużyć, kogo nie [znowu] › Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znowu]
  • Data: 2005-12-31 18:32:17
    Temat: Re: Kogo obsłużyć, kogo nie [znowu]
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Alek [###alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl.###] napisał:

    >> Wchodząc do obcej świątyni należy uszanować zwyczaje tam
    >> panujące
    > Tylko do świątyni? Przecież dobre wychowanie nakazuje określone
    zachowanie
    > w muzeum, teatrze i innych miejscach. Może to także kwestia dobrego
    > wychowania aby nie pchać się tam gdzie nas nie chcą?

    Pewnie, że nie tylko w świątyni. Ale wątek w tym kierunku szedł. A z
    tym pchaniem się, to masz oczywiście rację i z tego powodu najlepiej
    zagłosować nogami i do lokali, w których mają durne pomysły nie
    chodzić. Już od początku przecież pisałem, że mnie by się tam
    pieniaczyć z głupim nie chciał. Nie chcą mnie obsłużyć, to po prostu
    bym obśmiał publicznie i tyle.

    Ciekawe jestem czego się boją w tym lokalu baby, że nie chcą tam
    chłopa widzieć. Pewnie zawoalowana melina lesbijska, albo co. No to
    faktycznie AIDS i te sprawy, bo przy takich środowiskach narkomanie
    się często trzymają. No i lokal dla transwestytów, bo przecież w sumie
    mężczyzna transwestyta może spokojnie wejść. Środowiska kościelne
    powinny się tym zainteresować, bo to niezgodne z prawem boskim, by
    chłop w peruce i sukience ganiał :-) - mam ciągnąć dalej?

    Co nie zmienia faktu, że obecne unormowanie prawne nie pozwala
    właścicielowi lokalu na dyskryminację klientów. Być może jest to błąd,
    ale chwilowo tak jest.

    > Ja tam knajpy otwierać nie zamierzam, ale dla czystej ciekawości
    (pewnie
    > nie tylko mojej) mógłbyś podsunąć bez kawy?

    Zmienić nazwę na klub, albo ustawić odpowiednio wysokie ceny i bonusy
    dla kobiet i transwestytów. Jedno i drugie zgodne z prawem, a skutek
    będzie analogiczny. To przecież tak oczywiste, że aż się dziwię, ze
    ktoś na to nie wpadł sam.

    >> Nie mnie oceniać obowiązujące prawo,
    > Poczuj się obywatelem, masz prawo oceniać, krytykować, żądać zmian.

    I kto mnie tam będzie słuchał? Twarde prawo, ale prawo i tyle. Od kogo
    mam żądać tych zmian? Bo pomysłów bym miał kilka i a kurat mało
    związane z lesbijkami i transwestytami.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1