eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKaretka zatrzymana przez policjęRe: Karetka zatrzymana przez policję
  • Data: 2023-04-08 16:53:37
    Temat: Re: Karetka zatrzymana przez policję
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 08.04.2023 o 12:14, Shrek pisze:

    >>> Nie prawda - w transortowej jest ratownik (jeden) w podstawowej też
    >>> są ratownicy (tylko dwóch).
    >> Ratownik, to pojęcie ogólne. Ty też możesz być ratownikiem.
    > Mogę ale nie w obsłudze karetki.

    Możesz i w karetce. Nie możesz w karetce systemowej, bo tam musi być
    ratownik medyczny. Co do obsługi pozostałych pojazdów transportu
    medycznego, to już są różne stanowiska i nawet obecnie znam przypadki,
    że jeżdżą tam osoby be KPP. Fakt, że przeważnie takie ogarnięte,
    przykładowo po kursach pierwszej pomocy albo szkołach przykładowo
    opiekunów medycznych.
    >
    >> Tak, czy siak, poza Ratownikiem Medycznym innym ratownikom generalnie
    >> nie wolno podawać leków (jest kilka wyjątków).
    > Jeszcze raz - zarówno w kartece transportowej jak i podstawowej co do
    > zasady nie ma lekarza. Wiec pod tym względem niczym się transportowa od
    > podstawowej nie różni.

    Zajrzyj do ustawy, bo mi się nie chce. Lekarzy w karetkach nie ma od
    dawna. Tzn. są, ale w tych bardzo specjalistycznych.
    >
    >>> Pewny nie jestem, ale nie sądzę żeby dyspozytor zajmował się
    >>> koordynacją i dysponowaniem karetek transportowych do zgłoszeń, więc
    >>> zapewne była to karetka "p". Tyle że jechała na akcję bez bomb - wy
    >>> też przecież większość akcji bez bomb robicie.
    >> A ja z kolei jestem pewien :-)
    > Jesteś pewien że dyspozytor trudni się dysponowaniem karetek
    > transportowych do zdarzeń medycznych? Ja jestem w zasadzie pewny że tego
    > nie robi i skoro jechali do "przypadku" to nie była to "T" a "P".

    Znowu coś sobie ubzdurzyłeś i będziesz z tym walczył. Po prostu w części
    firm są karetki systemowe i karetki transportowe. Na jednym placu stoją.
    W zależności od grafiku dziś ta jest taka, a jutro może być taka. Tymi
    systemowymi dysponuje CPR. Rolą dyspozytora jest sprawdzić, czy załoga
    trzeźwa (przykładowo). Coś jak w firmie transportowej, gdzie przecież
    dysponentem ciężarówki jest zlecający transport, który określa skąd i
    dokąd mają jechać.

    >> I teraz dochodzimy do sedna sprawy. W przeważającej większości
    >> przejazdów pilność ich jest porównywalna z pilnością taksówki. > Powiem tak - już
    wielkortonie udowadniałeś, że na ratownictwie się nie
    > znasz, i nawet jak ci źródełka podać to dalej będziesz się w swoim
    > mylnym błędzie upierać więc...
    >> Oczywiście każdy by chciał jak najszybciej, ale jak pacjent leży w
    >> szpitalu i ma jechać na tomograf do sąsiedniego, gdzie i tak opis
    >> przyjdzie za tydzień, to nie dramatyzujmy, że minuty się liczą.
    > Już ci wyjaśniłem, że raczej to T nie była i dlaczego. Pojedyncze minuty
    > zwykle rzeczywiście dużego znaczenia nie mają, co nie zanaczy że jak się
    > z 15 zrobi 35 porzez upartego kulsona to dalej nie ma znaczenia.

    Gdzieś indziej Ci to "rozbiłem na atomy" i nie chce mi się jeszcze raz
    klepać klawiatury.
    >
    >> Dyspozytor - jeśli w ogóle jest to prawda - się pieklił, bo firma
    >> zarabia na transportach. Im ich więcej zrobi, to więcej zarobi.
    > Tak było. Karetki jeżdzą na bombach po to żeby więcej zarobić. Skąd wy
    > się bierzecie? A kulson jak szybciej wydaje postanowienia o umorzeniu z
    > powodu niewykrycia sprawców to więcej zarabia?

    I znowu żeś sobie coś tam "umyślił".
    >
    >> Stojąca celem przyjęcia mandatu karetka pol prostu nie zarabia i to
    >> jest problemem.
    > No i się wyjaśniło. Wystarczyło kulsona zatrudnić do problemu i
    > rozwiązanie jak na tacy;)

    I co Ci powiedział?
    >
    >> to  mogło dojść do "zapinki": pomiędzy nimi, a ratownikami.
    > No i wyjaśniło się ostatecznie - powodem był czynnik ludzki, czyli
    > "zapinka"
    >
    Osobiście, na podstawie mojego doświadczenia życiowego, stawiam na to,
    że dokładnie tak, bo przypadki zatrzymywania karetek są incydentalne.

    --
    Robert Tomasik

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1