On 2023-04-08, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
> W dniu 08.04.2023 o 01:58, Marcin Debowski pisze:
>> Sąd oceni, czy policjant powinien dać wiarę kierowcy karetki. Fakt, że
>> formalnie to MZ powinien ich szybciej wypuścić a jedynie później coś z
>> tym zrobić (co?).
>
> Wniosek o ukaranie do sądu napisać. To na etapie legitymowania szybsze,
> niż mandat. Nie wykluczone, że sąd by badał, czy faktycznie "misja"
> karetki była na tyle pilna, że mieli prawo pieszych rozganiać po
> przejściach. A może i policjant nadwrażliwy, choć w odniesieniu do
> karetki, to osobiście powątpiewam. Ale policjanci też różni bywają.
> Najlepiej by było, jakby tam gdzieś była akurat jakaś kamera i można to
> było ocenić.
>>
>> I teraz policjant puszcza ich ekstra szybko bo załoga sygnalizuje taką
>> potrzebę (akzja ratunkowa), a potem okazuje się, że te 20min nie
>> wiązało się z dodatkowym zagrożeniem zdrowia/życia, i co teraz?
>> Piłeczka przy załodze, żeby wykazć, że mieli przesłanki aby sądzić, że
>> się wiąże?
>
> Załoga też nei wie, co się dzieje z pacjentem. Teoretycznie błahe
> zgłoszenie może się okazać poważnym, a poważne błahym. Uważam, że gdyby
> załoga uważała to zgłoszenie za pilne, to by użyła sygnałów
> uprzywilejowania. Pomysł na konieczność pilnej interwencji - w mojej
> ocenie - był bardziej pomysłem na uniknięcie mandatu.

Też mi się tak wydaje. Natomiast w interesie policjanta (i
poszkodowanego) jednak mogłoby być wypuszczenie tej karetki, bo
istniało jakieś wymierne prawdopodobieńswo, że poszkodowanemu pogorszyć
się może. Np. przebywanie dodatkowe 20 min w bólu to też jest pewna
uciążliwość/trauma.

Fakt 1: jest prawdopodobny problem związany ze zdrowiem - inaczej
dyspozytor nie wyslałby karetki. Fakt 2: problem nie wydaje się z
gatunku zagrożenia życia (według oceny dyspozytora i pewnie samej
załogi). Tak jak wyżej napisałeś, pewnie najlepiej puścić ich szybko i
skierować sprawę do sądu. Można tak dla kazdego wykroczenia, czy musi
być odmowa przyjęcia mandatu?

--
Marcin