eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKC a sprzedaż płytekRe: KC a sprzedaż płytek
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!ziutka.router!news
    From: Marcin Debowski <a...@n...net>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: KC a sprzedaż płytek
    Date: Wed, 27 Aug 2003 10:45:46 +0800
    Organization: Osobista Chalupa
    Lines: 50
    Message-ID: <q...@z...router>
    References: <bievcs$l83$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <1...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: cm82.omega140.maxonline.com.sg
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: galaxy.uci.agh.edu.pl 1061953199 25297 218.186.140.82 (27 Aug 2003 02:59:59
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@u...agh.edu.pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 27 Aug 2003 02:59:59 +0000 (UTC)
    User-Agent: slrn/0.9.7.4 (Linux)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:161811
    [ ukryj nagłówki ]

    In article <1...@n...onet.pl>, Ben wrote:
    > Moim zdaniem takie zapisy są nieskuteczne, ponieważ w umowach z udziałem
    > konsumentów ograniczenie odpowiedzialności sprzedawcy z tytułu rękojmi jest
    > wyłączone (art. 558 par 1 k.c.) OD biedy możnaby próbować bronić zapisów dot.
    > odcienia i wymiaru płytek, ale nie jakości (niby jak klient ma sprawdzić w
    > sklepie jakość płytek?_
    >
    > Wybacz porównanie, ale to mi przypomina informacje w sklepach "po odejsćiu od
    > kasy reklamacje nie będą uwzględniane" :)

    Ale to inny przypadek choć MZ niezbyt jasny jeśli chodzi o przepisy. Oni
    nie kwestionują tutaj prawa do reklamacji usterki/wady. Oni chcą się MZ
    zabezpieczyć przed kosztami związanymi ze skuwaniem płytek ze
    ściany/podłogi i ich ponownym montażem. Musieliby wykazać, że oceniając
    rozsądnie klient wiedział, że niektóre płytki mogą się różnic odcieniem a
    to wcale nie jest takie trywialne. To musiałoby być bardziej coś takiego:
    "Płytki mogą różnić się odcieniem". I jeżeli taki punkt z KONKRETNĄ wadą
    byłby zawarty w umowie pisemnej (pewnie fakturę z podpisem możnaby
    podciągnąć) to to chyba wyłącza niezgodnośc z umową na te konkretne wady
    (sprzedawca poinformował o ich istnieniu). I wtedy dla sprzedaży
    konsumenckiej:

    Art. 7.
    Sprzedawca nie odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową, gdy
    kupujący o tej niezgodności wiedział lub, oceniając rozsądnie, powinien
    był wiedzieć. To samo odnosi się do niezgodności, która wynikła z
    przyczyny tkwiącej w materiale dostarczonym przez kupującego.
    (Ustawa o szczegółowych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie
    Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002 r. (Dz. U. 141 poz. 1176))

    oraz KC dla sprzedaży pozakonsumenckiej:
    Art. 557. "§ 1. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu
    rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w chwili zawarcia umowy. § 2.
    Gdy przedmiotem sprzedaży są rzeczy oznaczone tylko co do gatunku albo
    rzeczy mające powstać w przyszłości, sprzedawca jest zwolniony od
    odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli kupujący wiedział o wadzie w
    chwili wydania rzeczy."

    ALe należy też pamiętać o Art. 11:
    "Uprawnień unormowanych w niniejszej ustawie nie można wyłączyć ani
    ograniczyć w drodze umowy zawartej przed zawiadomieniem sprzedawcy o
    niezgodności towaru konsumpcyjnego z umową. W szczególności nie można tego
    dokonać przez oświadczenie kupującego, że wie o wszelkich niezgodnościach
    towaru z umową, lub przez wybór prawa obcego."
    i odpowiednio Art. 558. KC

    I dość trudno mi ocenić gdzie właściwie przebiega granica.

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1