eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJazda pod wplywem alkocholuRe: Jazda pod wplywem alkocholu
  • Data: 2006-05-23 09:25:56
    Temat: Re: Jazda pod wplywem alkocholu
    Od: Andrzej Lawa <alawa@temporary_unavailable> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Marcin Żyła wrote:
    > Andrzej Lawa napisał(a):
    >> Marcin Żyła wrote:
    >>
    >>> Do chwili kiedy nie przyjmiesz tego alkoholu tak dużo, ze rozum
    >>> uśnie, a ułańska fantazja się podniesie.
    >>> I dlatego to mówie, bo abstynenci są na to bardzo, bardzo wrażliwi.
    >>
    >> Parafrazując Kazika: co to za abstynent co wpierdala wódę? ;->
    > Abstynent gdy juz siadzie do wodki, niestety ma kłopot.

    Ojej, drukowanymi literkami muszę?

    Abstynent nie siądzie do wódki. Z definicji automatycznie przestaje być
    abstynentem (czy wręcz nigdy nim nie był, tylko nie miał jeszcze okazji
    - np. nieletni).

    >>> PS. Pamiętaj, ze są dwa rodzaje ludzi z problemem alkoholowym: ci co
    >>> piją, i ci co nigdy niepiją.
    >>
    >> Weź przeczytaj jeszcze raz to twierdzenie ;)
    >
    > To stwierdzenie składa się z warunku:
    > problem alkoholowy mają i wyjasnienia: ci co piją, i ci co nigdy nie pija.

    Czyli wszyscy. Bo suma zbiorów "pijący" oraz "niepijący" to cała
    populacja ;)

    > Wnioskowanie mozna doprowadzic, ze problemu nie maja ci co troche pija,
    > w zdrowych, umiarkowanych ilosciach.

    Ale oni też piją.

    Czepiam się braku jednego, małego słowa ;-P

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1