eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJazda po spożyciu. › Re: Jazda po spożyciu.
  • Data: 2009-06-25 09:26:28
    Temat: Re: Jazda po spożyciu.
    Od: "Icek" <i...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > Jest coś takiego, jak protokół zatrzymania rzeczy i kwit depozytowy w
    > aresztach. Jak ani tu, ani tu nie ma kluczyków, to średnio inteligentny
    > szympans spokojnie wykaże w sądzie, że to było co najwyżej nieudolne
    > usiłowanie, bo odjechać przecież nie mógł. tyle, ze najczęściej delikwent
    > kluczyki ma, bo jakoś do tego samochodu wejść musi i w tym tkwi problem.

    pewnie zgubil podczas zatrzymania, albo tak pijany ze jak wysiadal to wpadly
    do studzienki ;)

    Mialem pare razy stycznosc z organami niesprawiedliwosci i wiem, ze bez
    problemu to jest mozliwe.

    W mojej sprawie jak biegly uwalil mozliwosc przejechania 10 metrow przez 3
    sekundy z predkoscia 50km/h a nawet 80km/h to policjant zaczal, ze mu
    grozilem. Do czasu jak nie wyszlo, ze zeznania policjanta sa trefne bo jest
    idiota nie bylo ani slowa o tym, ze im grozilem, wyzywalem, obrazalem,
    ponizalem i uniemozliwialem odjechan ie z miejsca zdarzenia.

    Policja klamie. To jest standard. Wiec jak nie bedziesz obrzydliwie mily a
    policjant nie bedzie mial dobrego humoru to smialo mozesz uslyszec jakies
    bzdury.


    Icek


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1