Użytkownik "Witus" <s...@s...com.pl> napisał w wiadomości
news:b62a5e$oln$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Wytłumacz grupie co to za spółka ma być.
>
> Chodzi o spolke jawna
>
> > >+ powiedzial jakis radca prawny).
> > Acha. Na pewno mówił o *podatku od towarów* ? VAT czy dochodowy ?
>
> Mowil o podatku VAT.
>
> Zakladajac spolke musimy miec towar z firmy ojca. Nie mozna go sobie ot
tak
> zabrac tylko caly towar powinien byc sprzedany na fakture nowej firmie
> (podobno nie mozna sprzedac towaru bez marzy). W tym momencie firma ojca
> bedzie musiala odprowadzic podatek VAT, choc po zastanowieniu sie nie jest
> to zbyt duzym problemem bo nowa firma bedzie mogla sobie ten podatek
> odliczyc, wiec miesiac, dwa i wszystko bedzie ok, ale zysk se sprzedazy
tego
> towaru wejdzie w podatek dochodowy przy kowcie sprzedazy okolo 200 tys.
> zalapie sie (chyba) w najwyzsza skale podatkowa, a kwota podatku bedzie
> niemala na ktory nie ma kasy :-(
>
> Co zrobic zeby nie placic podatku? Przeciez niewiele sie zmienia, dochodzi
> jeden wspolwlasciciel, a klopotow niemalo.

Raczej trudno to ominąć. Po założeniu spółki dobrze jest "generować" bieżące
koszty na firmę ojca, żeby tam podatek był mniejszy do zapłaty. Nowa spółka
i tak będzie miała koszty w postaci odkupowanego od ojca towaru, za który
nie będzie fizycznie płacić, będzie więc kasa na podatki od dochodów ojca z
bieżącej działalności spółki.

pozdrówka