eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak wymusić niższą prędkość na drodzeRe: Jak wymusić niższ? prędko?ć na drodze
  • Data: 2008-04-03 12:43:14
    Temat: Re: Jak wymusić niższ? prędko?ć na drodze
    Od: "Piotr \"PitLab\" Laskowski" <p...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > >Zwykle tak jeżdzę, no może ciut szybciej ale naprawdę niewiele.
    Standardowa
    > >trasa weekendowa: mając do wyboru drogę krajową A2 i o kilka km dłuższą
    ale
    > >spokojniejszą, bez TIRów i nachalnego wyprzedzania, idącą przez wioski
    drogę
    > >3-znakową wybieram tą spokojniejszą ze względu na komfort jazdy.
    > Ale przez wioski przepisowe 50 trzymasz ? :-)
    Nie byłbym 100% Polakiem gdybym tak jechał, ale mam takie wwnętrzne
    postanowienie nie przekraczać o więcej niż o 20km/h.
    Tak więc w zależności od sporej listy warunków jadę te 60-70 bo tyle jeszcze
    jest ogólnospołecznie akceptowalne.
    Jadąc wolniej wbrew pozorom zmniejsza się bezpieczeństwo bo znacznie więcej
    innych kierowców wyprzedza wolno jadący pojazd.


    > >> Tu trzeba zaczac od glowy - poslom, ministrom, urzednikom i dyrektorom
    > >> od drog, radnym - zalozyc GPS i kazac jezdzic przepisowo, wtedy moze
    > >> sie przebija.
    > >Jak chciałbyś to osiągnąć?
    > No jak wyzej plus mandaty i punkty i egzaminy :-)
    Jestem przeciwnikiem eksterminacji tylko pewnej grupy społeczeństwa. Nie
    ważne której.
    Prawo powinno obowiązywać wszystkich bez wyjątku.


    > >Sama Policja nie da rady tego zwalczyć. Tradycyjnych fotoradarów też nie
    da
    > >się ustawić niewiadomo ile bo to duży koszt.
    > Zysk a nie koszt ! Niestety :-)
    Dlatego chciałbym żeby nie tylko Policja mogła działać w tym zakresie.
    Podejrzewam że gminie będzie się opłacało robić to znacznie taniej i w
    sposób ciagły nie tylko wyrywkowe kontrole.


    > >Moim zdaniem trzeba było by
    > >umożliwić korzytanie z takich urządzeń samorządom lokalnym typu gimna.
    > Maja umozliwione. I nawet koszt nie jest taki duzy w skali gminy,
    > szczegolnie ze szybko sie zwroci :-(
    No a przed chwila pisałeś że tylko Policja, Celnicy i Straż Graniczna ma
    uprawnienia do obslugi urzadzeń kontrolno pomiarowych.
    Gdyby gmina mogła to jest jakieś światełko na zrobienie biznesu przy
    produkcji takich urządzeń.


    > >Nad tego typu instytucją stosunkowo łatwo utrzymać kontrolę
    administracyjną tak
    > >aby w swojej zachłanności nie stawiała za dużo i byle gdzie.
    > Nie masz praktycznie zadnej kontroli. Wojt sobie nastawia ile chce.
    > Jedynym czynnikiem ograniczajacym ilosc beda finanse.
    Porównywałem to do użytkownika indywidualnego, np. gdyby Samotnik chciał
    sobie zafundować takie urządzenie i czerpać z niego zyski.
    Zresztą jeżeli gmina będzie zbyt pazerna i nadużywać kontroli to chyba są
    jakieś przepisy określające sposób kontroli. To że urzadzenie będzie
    zainstalowane na każdym przejściu dla pieszych czy skrzyżowaniu a już na
    pewno przy każdej szkole wcale mnie nie martwi.
    Przecież płacić będą _tylko_ piraci*. Zobaczysz jak szybko w opinii
    społecznej pirat stanie się frajerem a nie niedoścignionym cwaniakiem.

    *) czasami każdy z nas jest piratem, ale ogólnie to jest zło, z którym
    trzeba walczyć, bo już dawno przerodziło się w patologię.

    > >Kierowca mając w perspektywie przejazd nie przez kilka, ale kilkadziesiąt
    > >punktów kontroli (i to nie fałszywek typu pusta skrzynka na radar) po
    prostu
    > >musiał by jechać przepisowo. Brutalne ale skuteczne.
    > Oczywiscie. Tylko ze potem bedziesz rezerwowal dobe na podroz nad
    > morze czy w gory..
    Tudno, każdy kij ma dwa końce. Wolę dostać tym końcem z dłuższym czasem.
    Może gdzieś dalej warto pojechać I.C. czy polecieć samolotem?


    > >> ewentualnie w druga strone - podniesc wszystkie ograniczenia,
    > >> egzekwowac przestrzeganie, a potem ograniczac tylko tam gdzie sa
    > >> wypadki lub konkretne uzasadnienie jak powyzej.
    > >To jest rewolucja. Historia uczy że to jest złe i pochłania abyt dużo
    > >niewinnych ofiar. Trzeba zmieniać ewolucyjnie.
    > Ale jaka rewolucja ?
    > To jest tylko zaakceptowanie stanu faktycznego :-)
    Zmiana _wszystkich_ ograniczeń i liczenie wypadków to moim zdaniem
    rewolucja.


    > Zobacz - stoi 40, a wszyscy jada 70-100.
    > To postawic 70 i dopiero fotoradar.
    Tak jak już było poruszane w wątku - to 40 skądś się bierze i niekoniecznie
    musi być zrozumiałe dla każdego. Tu kłania się stara zasada że punkt
    widzenia zależy od punktu siedzenia. Zza kółka pewnych rzeczy może nie być
    widać.
    Moim zdaniem w takich sytuacjach należało by zwrócić się do jednostki
    odpowiedzialnej za ustawienie tego ograniczenia o uzasadnienie i ewentualnie
    negocjować zmianę. Ale to tylko indwyidualne przypadki. Nigdy hurtem.


    > >> Albo np dotacje dla gmin na drogi uzaleznic od predkosci :-)
    > >To tak, ale gmina musi mieć możliwość rejestracji i możliwości karania
    tych,
    > >którzy chcą zmniejszyć jej dotacje.
    > >Przy okazji rozwiązał by się problem źródła finansowania tych dotacji :-)
    > Jesli skonczy sie tak ze wybuduja obwodnice to popieram :-)
    Fakt, zagrożeniem metody masowego pomiaru może być niechęć do zmiany na
    lepsze, bo to będzie się wiązało z mnieszymi wpływami, Z drugiej strony mamy
    demokrację: będę głosował na tego kto obieca że zbuduje obwodnicę, bo to
    właśnie ruch lokalny najbardziej będzie dostawał w kość. Tak więc może nie
    jest tak źle ;-)

    --
    Piotrek.
    http://www.pitlab.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1