"Marcin Wasilewski" <j...@a...pewnie.je.st> pisze:
> Użytkownik "Marcin" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:hdtrfi$3ah$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Witam
>
>> daję? Czy prywatne zdjęcia tych ciężarówek mogą być podstawą do wszczęcia
>> postępowania przez prokuratora wobec kierowców i z jakiego ewentualnie
>> paragrafu?
>
> Nie, gdyż nikt nie popełnia tu przestępstwa, więc prokuratura tym się
> nie zajmie.
> Tak, gdyż prywatne zdjęcia (najlepiej z datą i widocznym kierowcą) mogą
> być podstawą do wszczęcia postępowania w sprawie wykroczenia. Ale to się
> na policji zgłasza, gdyż to wykroczenie jest.
>
>> Czy ma sens zawiadomienie prokuratury o popełnieniu
>> przestępstwa przez nicnierobiącą Policję?
>
> Policja to nie twój prywatny ochroniarz, który ma ci ulicy pilnować.

Jak policja (komisariat) dostanie kupę "zawiadomień na piśmie z pisemnym
potwierdzeniem przyjęcia na kopii zawiadomienia" i nic nie zrobi to się
tak wystawi na co najmniej "konsekwencje służbowe" że aż strach.
Nawet jeśli "obecni komendanci kilka oczek wyżej" mieliby to dokładnie,
głęboko i pokazowo w czterech literach to przecież w końcu (za parę lat)
może przyjść nowy komendant który będzie "chciał na (konkretnego) psa kij
znaleźć" :-)

http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35153,6606454,Jest_no
wy_szeryf_w_Lodzi.html
<cytat>
2009-05-14, ostatnia aktualizacja 2009-05-14 11:35
Nienawidzą go łódzcy kierowcy, nie cierpią policjanci, sędziowie i
urzędnicy. A pan Roman robi swoje. To znaczy zdjęcia. I zawiadamia,
zawiadamia, zawiadamia..
</cytat>

--
Andrzej Adam Filip : a...@o...eu : A...@g...com
Powtórzę Izbie to, co powiedziałem członkom mego gabinetu:
Nie mam nic do ofiarowania prócz krwi, znoju, łez i potu.
-- Churchill, Winston (1874-1965)