Shrek <...@w...pl> pisze:
> W dniu 10.04.2024 o 22:16, A. Filip pisze:
>> Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
>>> Nie wypowiadam się co do potrzeby tej pomocy, czy też zasadności
>>> telefonu na 112, bo to osobna sprawa.
>> <cynizm> Problem zostanie rozwiązany przez odbieranie pacjentom
>> telefonów (co najmniej na oddziałach intensywnej terapii) żeby
>> "nie zakłócały pracy aparatury medycznej"? </cynizm>
>
> No właśnie się "zdziwiłem" że Robert widzi problem nie w tym, że babka
> nie mogła doprosić się pomocy na intensynej terapii a w tym że udało
> się jej zadzwonić. "powiedz coś po kulsońsku";)

Widać filozofia "brudów nie pierze się *na zewnątrz* " ma szeroki zasięg.

Zaś stanowisko szpitala pod którym się nikt nie _podpisze_ własnym
imieniem i nazwiskiem jak mam z miejsca bardzo głęboko w czterech
literach. Mowa trawa, papier grunt.

Będą ciągać GW po sądach (za to)? IMHO może tak ale raczej++ nie,
raczej zarzuty (jeśli są) to po linii "nieprzyjaznego naświetlenia".

--
A. Filip
| Żona i weksel zawsze wracają. (Przysłowie żydowskie)