eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak to jest z robieniem zdjęć?Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
  • Data: 2007-07-15 20:31:00
    Temat: Re: Jak to jest z robieniem zdjęć?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Olgierd wrote:

    >>> W sensie, że to nie cytat? Owszem, to nie cytat, ale omówienie Twojego
    >>> poglądu.
    >> Nie "omówienie" a "zafałszowanie", kłamco.
    >
    > Jak napiszę, że ciskasz się jak buzdygan, to też będzie kłamstwo?

    A jak napiszę, że jesteś skurwysynem i łachmytą, to nie będzie to prawda?

    > Poruju jeden?

    Porujów to w swojej rodzinie szukaj.

    >>> Odmawiając ludziom prawa do prywatności w miejscu publicznym - właśnie
    >>> dlatego, że znajdują się w miejscu publicznym - sam tego dowodzisz.
    >> Ja im niczego nie odmawiam - jak nie chcą być publicznie widoczni, to
    >> niech się ukryją.
    >
    > Prawo do prywatności nie oznacza "prawo do nie bycia publicznie
    > widocznym" i jego wykonanie nie polega na ukryciu się. Ale przecież dla
    > chłopka oderwanego od rydla to są takie niuanse, że aż strach!

    Masz jakieś kompleksy względem miejsca zamieszkania, buraku?

    Powiem tak: przeniosłem się pod ten Nadarzyn, którego tak strasznie
    nienawidzisz, po kilkudziesięciu latach mieszkania w Warszawie. I
    przeciętny mieszkaniec tych okolic charakteryzuje się znacznie większą
    klasą i kulturą, niż ty, wypierdku Leppera. Tobie już nie słoma wyłazi z
    butów - tobie całe stogi siana się nawet uszami wysypują. A co się z
    twojej gęby/spod twoich palców wydobywa to nie zasługuje na nazwanie w
    cywilizowanym towarzystwie.

    >> I nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie, co z tym twoim "naruszaniem
    >> prywatności" przez osobę patrzącą.
    >
    > Co mam Ci odpowiedzieć? Mam wygłosić wykład nt. różnicy pomiędzy
    > patrzeniem a utrwalaniem obrazu? Może jeszcze historię fotografii na 10
    > linijek wyłuszczyć? Wspomnieć coś o orzecznictwie na ten temat? Przecież
    > i tak nie zrozumiesz, bo Ty chcesz po prostu przepisu karnego, zaś całe

    Nie zrozumiem, bo ty - oczywiście - jakimś "zręcznym" unikiem po raz
    n-ty wywiniesz się od odpowiedzi.

    > niuanse cywilistyki dla Ciebie sprowadzają się do napisanej umowy...
    > O podglądactwie też nie słyszałeś? A jeśli słyszałeś to chciałbyś to
    > traktować wyłącznie przez pryzmat prawa karnego ew. wykroczeń, tak?

    Podglądactwo, cwelu, to właśnie "omijanie" różnych zasłon, ukryć itepe.

    Chyba że teraz zaczniesz twierdzić, że patrząc się na osobę idącą ulicą
    tę osobę "podglądam"...

    > Wiesz co, Ty jesteś taki ekspert od prawa jak B. - po tych 2 latach
    > politechniki. Silny w bluzgu, bezmyślny, niedouczalny abnegat.

    Przyganił kocioł garnkowi.

    > Czasem będę czytał to co wypacasz bo to zabawne. Powiem Ci, że część
    > Twoich pomysłów mieli kiedyś studenci, z którymi miałem dawno temu
    > ćwiczenia.

    ROTFL

    Ze studentami to może ćwiczenia WF-u miałeś...

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1