eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )Re: Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
  • Data: 2010-01-04 05:57:32
    Temat: Re: Jak to jest? ( prawo autorskie, P2P, pozwy.... )
    Od: Łukasz Bąk <n...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    JaromirD pisze:
    > Podpisałem umowę. Mam router, który dzieli łącze na 4 komputery: moje 2,
    > żony i córki. Na wszystkich jest ten taki sam system operacyjny więc odpada
    > np. "zliczanie" komputerów to wartościach TTL. Często jednocześnie na jednym
    > komputerze jest zalogowanych kilku użytkowników i choć w danej chwili przed
    > monitorem siedzi jeden, to programy uruchomione na pozostałych kontach dalej
    > działają i może być aktywnych na raz np. kilka komunikatorów. Czyj komputer
    > "namierzą"?

    Namierzą... no takie stwierdzenia to ja bym tu nie używał bo pusta
    polemika będzie wychodzić. Już mi ktoś posta podklepał, że niby u nas
    się nie ściąga tylko udostępnia. W tym wypadku nadal właścicielem
    łącza jesteś Ty. To Ty tworzysz w domu LAN, wewnętrzną sieć. Dalej Ciebie
    i Twoją sieć reprezentuje na zewnątrz jeden nr IP. I wiążąca umowa od
    providera. Z tym, że to namierzanie to tak jak wspomniałem taka trochę
    utopia ale może wynikać jakaś potrzeba skontrolowania właściciela IP
    i w wielu przypadkach jest to możliwe do ustalenia.

    >
    >>> Czasem na jednym IP jest wiele komputerów.
    >> I jest serwer który ustala wewnętrzny rooting. W zakresie lokalu
    >> odpowiada właściciel
    >
    > Jak napisałem mam router więc nie ma logów (w przeciwieństwie do serwera).
    > Za udostępnianie plików przez córkę odpowiadam ja? A jak udostępnia żona to
    > też?

    Patrz wyżej.

    >
    >> Manipulacja. Ja mam ciekawsze zaklęcie: koleś ściągnął mp3, dla siebie
    >> ale tym samym nie poszedł kupić płyty. Czyli osiągnął korzyść majątkową
    >> nie wydając pieniędzy. Głupie nie? Ale typowe dla p.s.p ;)
    >
    > Ale to wcale nie znaczy, że ktoś jednocześnie poniósł z tego tytułu straty.

    Tak. Demagogia, ot co.

    --
    Łukasz Bąk

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1