eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak dziala polskie prawo? › Re: Jak dziala polskie prawo?
  • Data: 2006-03-14 13:14:04
    Temat: Re: Jak dziala polskie prawo?
    Od: "Akulka" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Przemek R."
    <p...@t...gazeta.
    pl> napisał w wiadomości
    news:dv6ed1$5jd$1@inews.gazeta.pl...
    > wspolnik jest tak samo winny. Znow nie myslisz, nigdzi eni napisalem ze
    > osoba ktora wali po gebie jest niewinna, caly czas twierdze ze potrzebne
    > sa dowody na jej wine, chocby z tego powodu mozna umorzyc (brak dowodw)
    > czy uniewinnic. Samo osarzenie kogos o dany czyn tym dowodem nie jest,
    Dobra, przypuśćmy, że mnie zgwałcono - świadków brak, a gwałciciel użył
    prezerwatywy. Nie ma dowodów, bo powiedzmy on był bardzo ostrożny, nie
    zostawił rządnego DNA i dokładnie się sam również umył. Moje słowo i ślady
    gwałtu przeciwko jego. Rozpoznaję go, nie mam wątpliwości, że to ten
    oprawca. I co? Też niewinny bo spermy nie zostawił?
    Są takie sprawy poszlakowe i wierz mi, ze wiele kobiet zostało
    usatysfakcjonowanych widząc swojego kata w więzieniu (choć to ostatnie jest
    kpiną w Polsce, bo regułą jest, iż wydaje się wyroki w zawieszeniu co jest
    kompletnie nieadekwatne do traumy jaką przeżyła i nadal będzie przeżywać
    ofiara gwałtu). Jeśli ofiara jest nie karana i ma nieskalana opinię
    zazwyczaj sąd nie widzi powodów by nie wierzyć ofierze, czyż nie?

    > Zamiast pluc na prokurature czy sad sprobuj ich zrozumiec.

    To czasami trudne jest, bo sprawiedliwość ludzka często jest kompletnie
    odmienna od sprawiedliwości organów ścigania i wymierzania tejże
    sprawiedliwości.

    Pozdrawiam,
    Akulka


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1