eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoInny aspekt "maltretowania noworodka" › Re: Inny aspekt "maltretowania noworodka"
  • Data: 2005-10-16 22:50:28
    Temat: Re: Inny aspekt "maltretowania noworodka"
    Od: tusk <d...@w...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Przemek R... wrote:


    >>>Zale?y o jak? ocen? - pod jakim k?tem - ci chodzi.
    >>
    >>zgadnij.
    >>
    >>Na jakiej jestes grupie?
    >
    >
    > no wiec pod katem medycznym, bo przestepstwo o ktore je oskarzono jest
    > scisle z tym powiazane.
    > Jezeli nie bedzie zagrozenia zycia (stwierdzonego przez bieglego ) nie
    > bedzie przestepstwa.
    > trudne nie?

    Udowodnienie zagozenia jest nieco latwiejsze, bo wystarczy ze
    pielegniarka nie zastosowala sie do standardow szpitala. Im lichsze
    standardy, tym wieksze ryzyko dla noworodka i tym latwiej udowodnic.





    >
    >
    >>>Natomiast to oceny, czy jakiekolwiek zagro?enie dla dziecka by?o -
    >>>wypowied 1/4 fachowca jest niezb?dna.
    >>
    >>Nie jest w sprawach oczywistych. Wsadzanie do kieszeni noworodka naraza na
    >>uszczerbek na zdrowiu. Ot, chocby takie kosci sa slabe.
    >
    >
    > widziales jak to robily czy opierasz swoja wiedze na podstawi jednego czy 2
    > zdjec?



    Fotoragrafia wystarczy. Co przedtem bylo w tej kieszeni? Zestaw kluczy
    od domu? Reka paniusi ktora grzebala w dupsku 4 minuty wczesniej?
    Dlugopis ktory dotykal nie wiadomo kto? Wszystko to jest mozliwe i jest
    stwarzaniem zgrozenia samo w sobie. No chyba ze te inkubatory lekarze
    zalecili sobie dla jaj.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1