Użytkownik "Alex" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:atuq65$7l$1@news.tpi.pl...
> Jak wiemy w hipermarketach zesto zdarzaja sie pomylki
> w cenach. Co ciekawsze pomylki tylko w gore na korzysc
> hipermarketu:). Jak dla mnie rkordzista jest Auchan w Sosnowcu
> gdzie prawie zawsze jest jakas pomylka. Na 5 towarow 3 pomylki :)

Nie wiem jak w innych hiper- i supermarketach, ale tu gdzie ja pracuje -
jezeli zdarzaja sie pomylki to glownie:
- z powodu awarii systemu (bywaja "zle" okresy - do systemu wkradnie sie
blad (np. odczytu kodu, blad obslugi, tudziez wylezie "naturalny" blad w
oprogramowaniu) i wtedy niestety pojawiaja sie kwiatki)
- z powodu bledow ludzkich - niedopilnowanie zmiany etykietki na polce etc.

Ustawodawcy zadbali o ten problem wprowadzajac obowiazkowe czytniki cen
(wtedy klient ma informacje o cenie bedacej w systemie, inna sprawa ze ceny
za dnia rowniez moga sie zmienic...), tyle ze straaaasznie na wyrost
(wydumali coby instalowac 2 czytniki na 50m2 sklepu, co jest - mowie to z
praktyki - absurdem...).

Jak juz ktos wspomial - regulacja prawna obowiazuje sklep do zwrotu roznicy
klientowi (tylko dlaczego klienta nie zobowiazuje gdy spwodowane jest to na
niekorzysc sklepu ;) ). I taka jest u nas praktyka.

I tak to wyglada, ze wcale nie zawsze jest to na korzysc supermarketu, tylko
ze wtedy nikt tego nie zauwaza i nie chwali sie tym zbytnio.

Pozdrawiam i zycze udanych zakupoof ;)
grzes
PS. Nie wiem czy ma to znaczenie - pracuje w polskim supermarkecie :)