Sowiecki Agent pisze:
> el-ec-tr napisał(a):
>> n...@o...pl pisze:
>>> On 5 Wrz, 10:53, n...@o...pl wrote:
>>>> Jak niby miała isc na policje? 14 letnia dziewczyna, wy chyba nie
>>>> wiecie co taka osoba ma w głowie po takim zdarzeniu.
>>>
>>> Przecież on jej groził, to było jeszcze dziecko.. jak niby miała sie
>>> zachowac?
>>>
>>
>> zgadza się. właśnie o takich efektach zbrodni pisałem.
>> nie wiem tylko czemu to mi odpisujesz a nie koledze Krzyśkowi...
>>
>> prawnicy pozbawiają się często myślenia na rzecz kilku linijek w
>> kodeksie. to jest smutne i niebezpieczne.
>
> nie bezpieczne to jest dla niewinnego czlowieka przyjmowanie takiego
> rozumowani ejakie ty prezentujesz.
>
> P.
>

może i moje myślenie jest niebezpieczne, może dlatego, że sam znałem
kobiety, które miały taką przeszłość i nie mogły zrobić nic, bo prawo
tak stanowi.

a ogólnie to wydaje mi się, że ignorujesz totalnie to co napisałem -
mówię cały czas o sytuacji gdy:
- poszkodowana była nieletnia
- minęło trochę czasu i brak jest dowodów i wtedy dowodem mógłoby być
badanie wariografem.

myślę, że to miałoby sens. nie miałem wogole na mysli sytuacji takiego
traktowania sprawy, gdyby chodziło o dojrzałe osoby.
przecież w końcu małe dzieci OIDP przesłuchuje psycholog - nie ma
żadnych świadków przestępstwa, często sugerują się treściami na
rysunkach tych dzieci itd... tutaj by doszedł wariograf.

nie wiem,nie jestem prawnikiem ani psychologiem, ale napewno można by
zebrać zbiór poszlak, badań psychologicznych, badań na wykrywaczu
kłamstw, które mogłyby stwierdzić ze takie coś miało miejsce.
mysle ze problem jest na tyle duży, że to jest poważna luka w prawie
_IMHO_ , w końcu tu też chodzi o pewien rodzaj dziecka...